
Anders Breivik odsiaduje wyrok 21 lat więzienia za zamordowanie 77 osób. Kto by pomyślał, że będąc skazanym za coś takiego można jeszcze narzekać? Morderca uważa jednak, że jest źle traktowany, bo nie może z nikim rozmawiać, a służby więzienne rzekomo chcą doprowadzić Breivika do samobójstwa.
Mój klient "uważa, że (służby więzienne) próbują doprowadzić do tego, by jego pobyt w więzieniu był całkowicie nie do zniesienia, co pchnie go do samobójstwa. (…) Od półtora roku jest całkowicie odizolowany od pozostałych więźniów, poddawany poniżającej kontroli osobistej, nie ma możliwości oddychania świeżym powietrzem i jest pozbawiony wszelkich form rekreacji.
Dyrektor więzienia nie komentuje skargi, ale w wywiadzie dla gazety "Verdens Gang" Bjarkeid tłumaczył, że Breivik nie może mieć kontaktu z innymi więźniami. Służby obawiają się bowiem, że morderca mógłby wziąć zakładnika.
Zobacz: Anders Breivik skarży się na "niehumanitarne" warunki w więzieniu. "Za zimna kawa, za mało masła"

