Anders Behring Breivik, terrorysta z wyspy Utoya
Anders Behring Breivik, terrorysta z wyspy Utoya Fot. Oslo politidistrikt / http://www.flickr.com/photos/oslopolitiet/6382533481 / CC BY http://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/
Reklama.
Anders Breivik spędzi w więzieniu co najmniej 21 lat. Na tyle, z możliwością przedłużenia kary, skazał go norweski sąd. W ubiegłym roku zamachowiec spowodował wybuch w centrum Oslo, a później popłynął na wyspę Utoya, gdzie ręczną bronią dokonał masakry na uczestnikach konferencji młodzieżówki norweskiej Partii Pracy. Łącznie zginęło przez niego 77 osób.
Choć Breivik odsiaduje karę w samodzielnej celi o powierzchni 24 metrów kwadratowych, która wyposażona jest w komputer połączony z internetem, łóżko i przyrządy do ćwiczeń, poskarżył się ostatnio na warunki panujące w jego więzieniu. O liście zażaleń, wyrażonych w 27-stronicowym liście informuje za norweskimi mediami BBC. Autentyczność listu potwierdził prawnik Breivika.
"Wątpię, czy gdzieś w Norwegii są gorsze warunki penitencjarne" – napisał skazany terrorysta. Co miał na myśli? Po pierwsze, w jego celi jest za zimno, więc "musi nosić trzy warstwy ubrań". Do tego kajdanki, które musi nosić opuszczając celę, mają zbyt ostre krawędzie i "kaleczą nadgarstki". Breivikowi nie podoba się także, że musi spieszyć się rano przy goleniu i myciu zębów. Nie odpowiada mu też, że wyłączniki światła i telewizji znajdują się poza celą, więc za każdym razem musi prosić strażników o pomoc. Terroryście nie podoba się także, że większość dnia jest izolowany – w samotności spędza 23 godziny dziennie.
Jak podaje IAR, Breivik skarżył się także na to, że jego kawa rano jest zbyt zimna, a do śniadania dostaje za mało masła.
Norweskie władze jeszcze nie odniosły się do listu.