Abp Marek Jędraszewski od lat jest jednym z najbardziej rozpolitykowanych hierarchów. O swoim zamiłowaniu do łączenia państwa i Kościoła metropolita krakowski przypomniał także w tegoroczne Boże Ciało. Niby w jego homilii nazwy partii nie padły, ale raczej łatwo rozpoznać, kogo wpływowy duchowny popiera, a kogo ma za przeciwnika.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czwartek 8 czerwca 2023 roku wierni Kościoła rzymskokatolickiego obchodziliBoże Ciało. Ulicami polskich miejscowości przeszły więc tradycyjne procesje, a lokalni przewodnicy duchowi wygłosili okolicznościowe homilie.
Większość księży skupiła się na istocie Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, ale – jak to bywa w kraju nad Wisłą – znaleźli się i tacy, którzy święto postanowili wykorzystać do skomentowania polityki.
Wśród nich najmocniej wybrzmiał głos abp. Marka Jędraszewskiego, który kazanie z okazji Bożego Ciała wygłosił sprzed ołtarza ustawionego obok Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Na początku hierarcha mówił wiele o miłości Chrystusa do człowieka i konieczności zachowania wierności Ewangelii.
Homilia abp. Marka Jędraszewskiego, czyli polityka w Boże Ciało
Płynnie przeszedł on jednak w tryb polityczny. Tę część homilii metropolita krakowski zaczął od pytania: "co sądzić o partiach, których kandydaci na listy wyborcze mają się zobowiązać do głosowania na rzecz aborcji?".
Dalej arcybiskup Jędraszewski mówił, że Bóg dał ludziom "ogromne zobowiązanie, by kochać życie każdego". – Ogromne zobowiązanie, by bronić życia, by stać na jego straży, aby się nie lękać, mówiąc o tym, czym naprawdę życie jest! – grzmiał.
O kim mówił metropolita krakowski? To KO chce zobowiązań, a Hołownia referendum
Ze słów hierarchy łatwo wyczytać, które partie polityczne w ten sposób napiętnował w oczach wiernych. Powszechnie wiadomo, że "zobowiązać się do głosowania na rzecz aborcji" muszą osoby walczące o miejsce na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej.
– Aborcja do 12. tygodnia jest decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora czy działacza partyjnego. Zapisaliśmy to jako konkretny projekt i będziemy w stanie zaproponować go Sejmowi pierwszego dnia po wyborach – ogłosił Donald Tusk już we wrześniu 2022 roku. – Osoby, które uznają inaczej, nie znajdą miejsca na listach do parlamentu – dodał.
Referendum w sprawie aborcji jest natomiast jednym z kluczowych postulatów współtworzonej przez Polskę 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe koalicji wyborczej Trzecia Droga.
– Doprowadzimy do tego, że w przyszłym Sejmie zostanie jak najszybciej przywrócony stan prawny w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży, taki jak był przed skandalicznym rozstrzygnięciem TK. Następnym krokiem powinno być jak najszybsze, dobrze przygotowane, referendum w tej sprawie – tak ważnej, tak dojmującej dla wielu z nas, w szczególności kobiet – zapowiedział Szymon Hołownia na początku marca bieżącego roku.
Co sądzić o partiach, które proponują prawdziwy gest Piłata, to znaczy referenda w sprawie aborcji? Kto nam dał prawo, byśmy decydowali o życiu drugiego człowieka?!
Abp. Marek Jędraszewski
metropolita krakowski podczas homilii z okazji Bożego Ciała