– Tacy goście jak pan Rydzyk czy pan Jędraszewski chcą nam życie urządzać – powiedział Sławomir Nitras na antenie Radia Zet. Gość Bogdana Rymanowskiego wspomniał przy okazji o konieczności wprowadzenia świeckiego państwa.
Reklama.
Reklama.
Sławomir Nitras na antenie Radia Zet otrzymał pytanie dotyczące wolności religijnej. Polityk PO uderzył w Tadeusza Rydzyka i abp. Marka Jędraszewskiego
– Jest kompletnie odklejonym gościem, który jeździ wielkim mercedesem – skrytykował w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim
– Będzie w Polsce wolność religijna (...) Ja chcę świeckiego państwa, żeby można było wyznawać wiarę, ale jeśli ktoś chce, żeby był od tego wolny – dodał
We wtorek na antenie Radia Zet wystąpił Sławomir Nitras. Bogdan Rymanowski zaczął odczytywać politykowi Platformy Obywatelskiejpytania słuchaczy. Jedno z nich dotyczyło słynnych słów o "piłowaniu katolików".
– Odbędzie się słynne i zapowiadane piłowanie katolików, czy jednak to tylko na potrzeby kampanii wyborczej? Pytam, bo nie wiem, czy już zmienić drzwi na antywłamaniowe – przytoczył prowadzący.
– Będzie w Polsce wolność religijna – zapewnił Nitras, po czym w ostrych słowach skrytykowałTadeusza Rydzyka i abpa Marka Jędraszewskiego. – Tacy goście jak pan Rydzyk czy pan Jędraszewski chcą nam życie urządzać. A ludzie nie chcą tak być urządzani – powiedział.
– Ja nie chcę, żeby mnie pan Jędraszewski urządzał. On nic nie wie o moim życiu, moich dzieciach, mojej rodzinie, moich potrzebach – dodał. Następnie stwierdził, że metropolita krakowski jest "odklejony".
– Jest kompletnie odklejonym gościem, który jeździ wielkim mercedesem, dba tylko o to, żeby mieć ładny manicure i nigdy w życiu ciężko nie pracował – skrytykował, po czym opowiedział się za świeckim państwem.
– Ja chcę świeckiego państwa, żeby można było wyznawać wiarę, ale jeśli ktoś chce, żeby był od tego wolny, żeby nie był zależny. Prawo powinno być tworzone przez wszystkich dla wszystkich – podsumował.
Sławomir Nitras o komisji ds. rosyjskich wpływów
Poseł ze Szczecina skomentował także działania Prawa i Sprawiedliwości na rzecz powołania komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. Jak stwierdził, nawet obóz Jarosława Kaczyńskiego ma "poważne wątpliwości co do komisji".
– Od 4 miesięcy komisja nie może powstać, bo PiS nie mógł znaleźć większości. W ostatniej chwili przekupił posłów dodatkami na fundacje: 10 mln w Olsztynie dla jednej z posłanek, Kukiz – skrytykował.
Według Nitrasa istnieje możliwość, że Andrzej Duda zawetuje ustawę, jeśli ta ostatecznie trafi na jego biurko. – To niekonstytucyjna, putinowska ustawa – ocenił.
Polityk zaczął także wymieniać szereg afer Prawa i Sprawiedliwości, którymi nie chce zająć się prokuratura. – W sprawie wyborów kopertowych nie podejmuje śledztwa. Wielka afera z panią Witek i szwalniami – nie podejmuje śledztwa. Morawiecki i jego oświadczenia majątkowe, gigantyczne pieniądze wyłudzone najpierw od państwa do Kościoła, a potem z Kościoła do Morawieckiego, dwie wieże Kaczyńskiego – wyliczył.