Lider PO spotkał się z młodzieżą w Olsztynie podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim w ramach "Campusu Polska Przyszłości". Poruszył temat projektu, który zakłada przeprowadzenie aborcji do 12. tygodnia ciąży. Donald Tusk chce to zaproponować Sejmowi pierwszego dnia po wyborach i ogłasza, że osoby, które nie zgodzą się z projektem, nie znajdą się na listach PO.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk zapowiedział, że jego partia przedstawi Sejmowi projekt ws. aborcji do 12. tygodnia ciąży
Przewodniczący PO dodał, że na listach wyborczych znajdą się wyłącznie osoby, które zgadzają się z projektem dotyczącym prawa kobiet do decydowania o swoim ciele
Donald Tusk o aborcji do 12. tygodnia
– Aborcja do 12. tygodnia jest decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora czy działacza partyjnego. Zapisaliśmy to jako konkretny projekt i będziemy w stanie zaproponować go Sejmowi pierwszego dnia po wyborach – ogłosiłDonald Tusk. – Osoby, które uznają inaczej, nie znajdą miejsca na listach PO do parlamentu – zapowiedział, dając jednocześnie bardzo konkretną deklarację.
Podkreślał, że decyzję o aborcji powinna podejmować kobieta, a w programie PO znajduje się już projekt aborcji do 12. tygodnia życia płodu. Tusk podkreślał jednocześnie, że członkowie partii "nie rozstrzygają, co jest dobre, a co złe". Kierują się raczej tokiem myślenia zgodnie, z którym to kobieta jest odpowiedzialna za ciążę, więc ona powinna podejmować decyzję.
Rafał Trzaskowski odniósł się do zachowania partii rządzącej – Cały czas kłamią, cały czas szczują. Dlatego trzeba skończyć z propagandą, skończyć z TVP – ogłosił. – PiS wypowiedział wojnę połowie polskiego społeczeństwa, m.in. kobietom, niepełnosprawnym. Chcemy, żeby nikt wam więcej nie odmawiał praw. Nie damy się podzielić na starych i młodych, na katolików i niewierzących – zapowiedział Trzaskowski.
Trzaskowski i Tusk na Campusie Przyszłości
Były premier w czasie swojego przemówienia na Campusie postanowił także odnieść się do ławek w kształcie Polski postawionych z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że "nie jest z Neonówki", a czyta realny dokument, który jest świetną metaforą życia pod rządami PiS. Publiczność reagowała śmiechem i brawami.
– Czytam to w rocznicę wydarzeń sierpniowych (…) w samym środku ważnych kryzysów,
których wy i wasze rodziny doświadczacie każdego dnia. W tym czasie regulamin ławki ma 15 podpunktów. Ja nie jestem z Neonówki – dodał Tusk, a uczestnicy Campusu wybuchnęli śmiechem, po czym rozległ się aplauz.
Były premier wyjaśnił, że przeczyta jedynie fragmenty obszernego dokumentu, a robi to, ponieważ ten dokument jest "w jakimś sensie instrukcją życia w Polsce pod tą władzą". Donald Tusk skupił się na kilku podpunktach, które krok po kroku opisują, jak korzystać z ławki, tak jakby nie było to jasne dla każdego rozumnego człowieka.
Z kamienną twarzą przeczytał punkt piąty zgodnie, z którym "wejście i zejście na ławkę dozwolone jest i powinno odbywać się tylko za pomocą schodów i trzymając się poręczy". Punkt szósty mówi natomiast, że "z ławki można korzystać wyłącznie w pozycji siedzącej, opierając się o oparcie".
– Miało być patriotycznie, wyszło po pisowsku, po rosyjsku, niby śmieszne, a tak naprawdę straszne. Jak się zastanowicie, to tu jest przepis Kaczyńskiego na Polskę. Dlatego błagam was każdego dnia, gdy to państwo wydaje się bardziej śmieszne niż straszne – nie zwątpicie w szansę zwycięstwa, by Polska znowu zobaczyła solidarne pokolenie – mówił. Tusk przekonywał, że będzie trzymał kciuki za młode pokolenie i pomoże im ze wszystkim.