Ukraińskie wojsko pochwaliło się pierwszymi sukcesami podczas prowadzonej kontrofensywy wobec Rosji. W odbiciu miejscowości Błahodatne z rąk wojska Władimira Putina pomógł sprzęt z Polski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Żołnierze 68. samodzielnej Brygady Rangersów im. Ołeksa Dowbusza we współpracy z sąsiednimi jednostkami Sił Obronnych Ukrainy (w szczególności z 3. Batalionem Zmechanizowanym Samodzielnej Brygady Prezydenckiej) wyzwolili wieś Błahodatne. Najeźdźcy stawiali opór do końca, ale nie byli w stanie wytrzymać naporu nieposkromionych Rosomaków!" – przekazała wspomina powyżej brygada na Facebooku.
Sukces Ukraińców podczas walk. Pomógł sprzęt z Polski
A Rosomaki to sprzęt z Polski. Jest to kołowy transporter opancerzony (KTO), produkowany w wielu wersjach zabudowy i sukcesywnie modyfikowany w Polsce w oparciu o licencyjną wersję tego sprzętu z Finlandii.
Ukraińcy pochwalili się też, że w trakcie tej operacji udało się schwytać rosyjskich żołnierzy. "Uzyskane od nich informacje pomogą w dalszej de-okupacji ukraińskich ziem" –podkreślono.
Zełenski potwierdza oficjalnie, że kontrofensywa trwa
Dodajmy, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził w sobotę, że rozpoczęła się kontrofensywa przeciwko Rosji, co może stanowić punkt zwrotny w wojnie, która rozpoczęła się w lutym ubiegłego roku.
– W Ukrainie mają miejsce odpowiednie działania kontrofensywne i obronne – powiedział Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z premierem Kanady Justinem Trudeau w Kijowie, dodając: – Nie powiem szczegółowo, na jakim są etapie.
Oświadczenie to pojawiło się po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w piątek, że "możemy śmiało stwierdzić, że ofensywa się rozpoczęła".
Zełenski podkreślił także, że jest w codziennym w kontakcie z dowódcami wojskowymi i że "wszyscy są teraz w dobrych nastrojach".
Ukraina stara się odzyskać terytorium utracone na rzecz Rosji podczas inwazji, która zaczęła się w lutym 2022 roku. Kijów nadal otrzymuje ogromną pomoc wojskową ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów Zachodu, w tym wspomnianej Polski.
Co wiemy o planach Ukraińców?
Także ukraiński wywiad potwierdził kontrofensywę w dość oryginalny sposób. Szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow opublikował wideo, gdzie patrzy w ciszy przez kilkanaście sekund, a nagranie jest opatrzone krótkim podpisem: "To będzie kontynuowane. Plany kochają ciszę".
Co więcej, według danych wywiadu brytyjskiego Ministerstwa Obrony od soboty w kilku miejscach wschodniej i południowej Ukrainy w ciągu ostatnich 48 godzin prowadzone są znaczące operacje ukraińskie. W niektórych obszarach siły ukraińskie prawdopodobnie poczyniły znaczne postępy i przebiły pierwszą linię rosyjskiej obrony, a w innych postępy Ukrainy są wolniejsze.
Z kolei Reuters pisze, że oczekuje się, iż kontrofensywa ukraińska użyje tysięcy żołnierzy wyszkolonych i wyposażonych przez Zachód, ale Rosja zbudowała ogromne fortyfikacje na okupowanym terytorium, aby się przygotować, podczas gdy Kijów również nie ma przewagi powietrznej.
"Południe Ukrainy jest postrzegane jako kluczowy priorytet strategiczny dla ukraińskiego ataku, który mógłby mieć na celu odzyskanie największej elektrowni jądrowej w Europie i przecięcie rosyjskiego mostu lądowego prowadzącego do okupowanego półwyspu Morza Czarnego na Krymie, dzieląc rosyjskie siły" – czytamy w analizie agencji prasowej.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.