W kolejnych sondażach prowadzi PiS, ale niewiele wskazuje na to, by obóz władzy zachował samodzielne rządy w kolejnej kadencji. Teraz z apelem do Jarosława Kaczyńskiego zwrócił się Marcin Mastalerek, czyli bliski doradca Andrzeja Dudy. Jak zauważył, partia z Nowogrodzkiej "jest w defensywie". Adam Bielan przekonuje z kolei, że... "gdyby dzisiaj odbyły się wybory, z przodu byłaby czwórka" dla PiS.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W sondażu partyjnym zrealizowanym przez Kantar dla TVN i TVN24, którego wyniki opublikowano tuż przed długim czerwcowym weekendem, Koalicja Obywatelska wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość. Największe ugrupowanie opozycyjne uzyskało 32 proc. wskazań, a obóz władzy – 31 proc.
Dodajmy też, że badanie przeprowadzono 5 i 6 czerwca, a więc już po wielkim marszu opozycji w Warszawie, który – według różnych szacunków – zgromadził od 300 do 500 tysięcy osób.
Wybory 2023. Mastalerek do Kaczyńskiego: Źle się dzieje
W poniedziałek z kolei Mastalerek nie tylko skomentował sondażową rzeczywistość na kilka miesięcy przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, ale zwrócił się także do Jarosława Kaczyńskiego.
– NiedługoDonald Tusk zbliży się – albo już się zbliżył – do wyniku Rafała Trzaskowskiego z wyborów 2020 roku – stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.
I dodał: – Jak widzę ludzi, którzy zakładają sobie czapeczki, które się nosi na urodzinach, że dojechaliśmy do 30 proc., dzielimy już skórę na niedźwiedziu, to się zastanawiam, czy coś ze mną jest nie tak, czy z takimi ludźmi.
Społeczny doradca Dudy zauważył też, że pozostały "cztery miesiące do wyborów, a PiS jest w defensywie. – I PiS powinien sobie jasno powiedzieć: tak, popełniliśmy błędy, ale ciężko to się w PiS mówi – ocenił.
I ostrzegł Jarosława Kaczyńskiego: – Panie prezesie, źle idzie, ale jeszcze cztery miesiące. Spokojnie, możecie wszystko zaplanować. Potrzeba dużo wiary w sukces, prostego planu i nie przejmować się, ale najważniejsze: niech pan nie daje sobie wmówić, że wszystko jest w porządku – powiedział.
Bielan mówi o "czwórce z przodu" dla PiS
Zupełnie inaczej sytuację postrzega natomiast europoseł Adam Bielan, lider Partii Republikańskiej, która jest jednym koalicjantów Zjednoczonej Prawicy.
– W każdej kampanii wyborczej następują rozmaite minikryzysy. Niewątpliwie marsz 4 czerwca dodał wiele entuzjazmu, wiary w zwycięstwo zwolennikom PO – stwierdził Bielan na antenie Polsat News.
Po chwili jednak dodał, że wierzy, iż obóz władzy ma szansę na przekroczenie 40 proc. w wyborach. Jest też praktycznie pewny, że Polacy nie powierzą władzy na cztery lata Donaldowi Tuskowi.
– Jestem przekonany, że gdyby dzisiaj odbyły się wybory, z przodu byłaby czwórka. Dziś notowania PO na poziomie plus-minus 30 proc. są olbrzymim sukcesem Tuska, ale jestem przekonany, że to zwycięstwo pyrrusowe, bo odbywa się kosztem innym partii opozycyjnych – stwierdził lider Republikanów.