Kolejny sondaż i kolejny powód do niepokoju dla Jarosława Kaczyńskiego. Zdecydowana większość Polaków uważa, że przez 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości pogorszył się stan demokracji. Do tego dochodzi seria badań poparcia dla partii politycznych, z których wynika, że Platforma Obywatelska dogania obóz władzy.
Pracownia Kantar wykonała dla TVN24 sondaż, w którym zapytała Polaków o jakość polskiej demokracji po 8 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości. Aż 57 proc. respondentów uważa, że ta jest w gorszym stanie.
17 proc. badanych uznało, że stan demokracji się poprawił, a 20 proc. uważa, że w żaden sposób się nie zmienił. 6 proc. ankietowanych nie wyraziło jednoznacznej opinii w tej kwestii. Sondaż został przeprowadzony między 5 a 6 czerwca, czyli po wielkiej manifestacji opozycji.
Co więcej, w ostatnich dniach pracownia SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" zapytała Polaków, czy marsz 4 czerwca pomoże opozycji wygrać wybory. Aż 52,9 proc. respondentów odpowiedziało "tak".
Odmienną opinię w tej sprawie wyraziło 31,3 proc. ankietowanych, a 15,8 proc. badanych stwierdziło, że nie ma konkretnego zdania w tej kwestii.
Efekt 4 czerwca widać jak na dłoni. Tak rośnie poparcie PO
32 proc. opowiedziało się za listą Koalicji Obywatelskiej, a 31 proc. za Zjednoczoną Prawicą. Już 6 czerwca pokazał się sondaż IBRiS dla Onetu, według którego PiS może liczyć na 33,9 proc. poparcia, a KO na 30,1 proc.
Z kolei badanie IBRiS dla Radia Zet wykazało, że formację Kaczyńskiego chce poprzeć 34,4 proc. badanych, a formację Tuska 29,1 proc. respondentów.
– Są sondaże opinii publicznej, ale one czasem są sprzeczne i niejednoznaczne. Natomiast gdy tysiące ludzi decydują, że warto wyjść na ulice, to jest to przykład emocji politycznej zupełnie innego rzędu niż te wyrażone w sondażach – podsumował w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz w naTemat dr Jacek Kucharczyk.