Zabójstwo Krzysztofa Olewnika: Ireneusz P. jest świadkiem
Zabójstwo Krzysztofa Olewnika: Ireneusz P. jest świadkiem Fot. East News

Ireneusz P. miał być świadkiem w procesie w sprawie Krzysztofa Olejnika. Rozprawę zaplanowano na 19 czerwca, ale nie jest znane miejsce jego pobytu. Postępowanie jest jednym z wielu, które toczą się w związku z brutalnym zabójstwem syna przedsiębiorcy z Płocka. Świadek wcześniej miał być oskarżony i skazany w procesie.

REKLAMA

Przesłuchanie Ireneusza P. zaplanowano w dniach 19-21 czerwca. Jak podaje Polsat News za PAP, rzeczniczka sądu w Płocku powiedziała, że termin ten "pozostaje aktualny", mimo że w ostatnim czasie nie pojawiły się, żadne nowe informacje ws. ustalenia miejsca pobytu świadka.

"Do dnia dzisiejszego nie podjęto działań zmierzających do ponownego wezwania świadka lub ustalenia miejsca jego pobytu. Do czasu terminu rozpraw zaplanowanych z jego udziałem nie sposób kategorycznie ustalić, czy świadek stawi się na wezwanie sądu - zna terminy rozprawy - czy też nie" – zaznaczyła sędzia Iwona Wiśniewska-Bartoszewska.

Kim jest Ireneusz P. ze sprawy Krzysztofa Olewnika?

Jak donosi Polsat News, Ireneusz P. jest tym samym człowiekiem, który został skazany w procesie w 2008 roku na karę 14 lat więzienia. Wówczas Ireneusz P. miał odpowiadać za przetrzymywanie Krzysztofa Olewnika, a jak podaje portal Gazeta.pl, także miał być pomysłodawcą porwania.

Na jego temat portal pisze:

"To on wpadł na pomysł, żeby porwać właśnie Olewnika. Pilnował porwanego na działce (...) w Kałuszynie i na działce pod Różanem, gdzie chłopak był trzymany w betonowym szambie. (Szef grupy- red.) kazał mu zastrzelić ojca Olewnika. Dał mu nawet pistolet, ale Piotrowski stchórzył."

Zabójstwo Krzysztofa Olewnika - o co chodzi w sprawie

Sprawa Krzysztofa Olewnika ma wiele wątków, stad kolejne procesy, choć winni samej zbrodni mordu zostali zatrzymani i osądzeni.

Krzysztof Olewnik został brutalnie zamordowany w 2003 roku. Morderstwo było poprzedzone porwaniem i przekazaniem okupu wysokości 300 tys. euro, który jednak nie doprowadził do uwolnienia syna płockiego przedsiębiorcy z branży mięsnej. Olewnik był przetrzymywany blisko dwa lata, a na końcu zabity przez sprawców.

Ciało Krzysztofa Olewnika dopiero trzy lata później wskazał jeden z zabójców. Zwłoki ukryto w lesie koło Różana.

Wszystkie skazane w sprawie o zabójstwo osoby, a więc dwóch bezpośrednich morderców - Robert Pazik i Sławomir Kościuk, a także uznany za szefa grupy Wojciech Franiewski zostali znalezieni martwi w celach. Wszyscy mieli umrzeć w wyniku samobójstwa.