Kierowca postawił Lamborghini na "kopercie". Tę nauczkę zapamięta na długo
redakcja naTemat
15 czerwca 2023, 20:02·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 czerwca 2023, 20:02
W samym centrum Wrocławia, na dwóch kopertach dla niepełnosprawnych, strażnicy miejscy zobaczyli dwa drogie auta: niebieskie Lamborghini i białe BMW. Kierowca dostał słony mandat. Oba auta należały do jednej osoby.
Reklama.
Reklama.
Jak relacjonuje straż miejska we Wrocławiu, patrol strażników przetarł oczy ze zdziwienia kiedy na miejscu dla niepełnosprawnych zobaczył dwa drogie samochody bez uprawnień. Na miejsce wezwano lawetę, ale kierujący był szybszy.
Lamborghini i BMW tzw. kopercie we Wrocławiu
Okazało się, że i Lamborghini i BMWzaparkowane zostały przez tę samą osobę, w związku z czym nałożono dwa mandaty karne na łączną kwotę 1600 zł.
"Może kierujący sądził, że kolor auta stopi się z tłem koperty dla osób niepełnosprawnych i w ten sposób pozostanie niezauważony? Może… Ale drugie auto tej samej osoby w kolorze białym?" – podsumowali humorystycznie, ale też gorzko całą sytuacją strażnicy miejscy z Wrocławia. I dodali, że "super fura" nie upoważnia do omijania przepisów, bo właścicielowi tak wygodnie.
Jakie są kary za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych?
Straż miejska przypomina też, że nie tylko pozostawienie pojazdu na miejscu dla osób niepełnosprawnych jest wykroczeniem (wiąże się to z odholowaniem pojazdu na koszt właściciela, mandatem 800 zł i 6 punktami karnymi), ale też nieprawidłowości związane z kartami parkingowymi.
"Zgodnie z art. 8 PRD karta powinna być w widocznym miejscu, tak, aby można było odczytać jej numer, datę ważności oraz widoczny hologram. Praktykę słabo widocznych szczegółów stosują najczęściej kierowcy posługujący się nie swoimi kartami parkingowymi" – czytamy w informacji straży miejskiej we Wrocławiu.
Parkowanie na tzw. kopercie zdarza się także politykom. Na początku 2017 roku tak zrobił ówczesny minister PiS Jarosław Gowin. "Była noc. Jeszcze mój kierowca zostawił swój numer telefonu. Naprawdę, to jest czepianie się" – tłumaczył się wtedy Gowin.
Z kolei pod koniec kwietnia 2017 roku internet obiegło zdjęcie z Sieradza – widać było na nim także ówczesną minister, a obecnie europosłankę PiS Annę Zalewską, która z uśmiechem wysiada z auta postawionego na tzw. kopercie. Ówczesna ministerka przyjechała do szkoły integracyjnej, by pochwalić ją za włączanie do społeczeństwa dzieci z niepełnosprawnością.
Prezeska Fundacji Kulawa Warszawa, blogerka, edukatorka społeczna i trenerka Izabela Sopalska-Rybak mówiła wówczas naTemat.pl, że zdrowi parkujący na miejscach dla osób z niepełnosprawnością pokazują, że ich nie szanują.
– Kierowcy nie zajęliby równie beztrosko miejsca zarezerwowanego dla policji czy karetki – tłumaczyła. Wskazała również, że "jeśli nawet osobie z niepełnosprawnością uda się znaleźć zwykłe miejsce parkingowe, na którym będzie miała wystarczająco dużo miejsca, by wysiąść, a później jakimś cudem wsiąść, to na dużych parkingach może być mniej widoczna dla innych kierowców, bo nie wystaje zza samochodu". – Do tego często wiąże się to z pokonywaniem dużych odległości, co może sprawiać trudność – podkreśliła.