Tak wygląda budynek, w którym znaleziono telefon Anastazji. Greckie media publikują zdjęcia
redakcja naTemat.pl
18 czerwca 2023, 08:36·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 czerwca 2023, 08:36
Z Grecji napływają nowe doniesienia ws. zaginięcia Anastazji Rubińskiej. Okazuje się, że telefon Polki odnalazł w jednym z opuszczonych budynków w Marmari ochroniarz. Greckie media pokazują zdjęcia z tego miejsca.
Teraz inny grecki portal Protothema.gr precyzuje, że był to ochroniarz, a urządzenie znajdowało się w jednym z opuszczonych budynków w Marmari. Służby natychmiast ściągnęły na miejsce ekipę z psem tropiącym.
Niestety śledczy nie odnaleźli w telefonie karty SIM, która mogłaby zawierać cenne informacje dotyczące lokalizacji 27-letniej Polki tej feralnej nocy. Portal opublikował zdjęcia z miejsca odnalezienia telefonu oraz z akcji służb.
Tajemnica zaginięcia Polki w Grecji
Informacja o zaginięciu 27-letniej Anastazji Rubińskiej pojawiła się w mediach dopiero w piątek 16 czerwca – ostatni raz kontakt z dziewczyną nawiązano w poniedziałkowy wieczór. Wrocławianka jest absolwentką technikum fryzjerskiego w swoim rodzinnym mieście, a przez jakiś czas pracowała w roli hostessy. Przed miesiącem wyleciała do pracy w hotelu w Grecji. Zamieszkała w miejscowości Marmari na wyspie Kos.
W noc zaginięcia Anastazja Rubińska miała bawić się towarzystwie grupy osób z Bangladeszu. Pięciu z nich zostało zatrzymanych. Mieli oni zeznać, że zostawili Polkę, gdyż była pijana.
Jednego z nich, 32-letniego obywatela Bangladeszu greckie służby zatrzymały pod zarzutem porwania. Ze złożonych przez niego wyjaśnień miało wynikać, że Anastazja udała się do jego mieszkania, ponieważ źle czuła się po alkoholu – na miejscu mieli odbyć stosunek seksualny.
Jak pisaliśmy w naTemat, w poniedziałek wieczorem kobieta zadzwoniła do swojego chłopaka, tłumacząc, że jest pijana, a z powrotem do hotelu podrzuci ją na motocyklu przyjaciel. Niedługo potem Anastazja przesłała partnerowi miejsce, w którym się znajduje – z prośbą, aby ją stamtąd odebrać.
We wskazanej lokalizacji nikogo jednak nie było, a krótko po 23:30 aplikacja miała wskazać, że kobieta znajduje się na ulicy Kiapoka w Tigaki, 5,5 km od lokalizacji, którą wysłała wcześniej. Od tego czasu telefon Polki pozostaje nieaktywny. Teraz greckie media dotarły do nowych ustaleń policji w sprawie zaginięcia Anastazji.
Co znaleziono w mieszkaniu podejrzanego?
Według informacji zdobytych przez serwis dimokratiki.gr Anastazja miała udać się do mieszkania 32-latka z Bangladeszu, aby zaopatrzyć się w haszysz. Po przeszukaniu lokalu policja znalazła w nim dwie szklanki po piwie, dwa noże, wypalonego papierosa w popielniczce, a w koszu na śmieci poplamioną żółtą bluzkę z blond włosem, pomarańczową bluzę oraz czerwoną bluzkę. Funkcjonariusze odnaleźli też bilet, który miał umożliwić 32-latkowi opuszczenie Kos.
Policja przeszukała również pokój hotelowy, w którym 27-letnia Anastazja mieszkała na greckiej wyspie. W tym samym hotelu pracował jej partner, który zgłosił zaginięcie kobiety. Według mediów w pokoju znaleziono w nim m.in. zużytą prezerwatywę oraz ładujący się telefon komórkowy.
Cały czas trwają poszukiwania
Anastazja ma około 169 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma blond włosy. Podano też znaki szczególne: kobieta ma świeże poparzenie na prawej dłoni.
"Osoby, które posiadają informacje na temat zaginionej, proszone są o kontakt pod numerem telefonu +302242024444, Centrum Poszukiwań Osób zaginionych Itaka +48 22 654 70 70. Można również kontaktować się z redakcją fanpage 'Zaginieni przed laty'" – czytamy.