Małgorzata Ostrowska-Królikowska postanowiła zdementować krążące w mediach pogłoski na swój temat. Przypomnijmy, że ostatnio "Rewia" doniosła o domniemanym spotkaniu mamy Antka Królikowskiego z jego nową partnerką. Tymczasem aktorka wyjaśniła, że to informacje wyssane z palca.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Aktualizacja: Małgorzata Ostrowska-Królikowska w oświadczeniu przesłanym do redakcji naTemat zdementowała doniesienia informatora "Rewii". "Wypowiedź nie ma pokrycia w rzeczywistości" – wytłumaczyła artystka.
Gazeta podała, że Małgorzata Ostrowska-Królikowska ponoć wystosowała zaproszenie do prawniczki Izy, nowej partnerki syna Antka.
– To Małgosia zaprosiła Izę. Chciała poznać wybrankę syna, o której dużo dobrego od niego słyszała. I nie zawiodła się. Iza ujęła ją tym, że patrzy na Antka jak na zwykłego chłopaka, a nie znanego aktora. Obie panie bardzo się polubiły – zdradziła"Rewii" znajoma rodziny Królikowskich. Ponoć Antoni mocno "docenił ten gest mamy".
Mama Antka Królikowskiego rzadko komentowała poczynania syna
Antek Królikowski od ponad roku nieustannie jest na językach opinii publicznej. Wszystko zaczęło się od głośnego rozstania ze swoją byłą partnerką (nadal żoną, gdyż para nie ma oficjalnie rozwodu) Joanną Opozdą. Skandali z udziałem aktora nie brakowało. W kilku sprawach aż interweniowały służby.
Mama gwiazda raczej unikała komentarzy do poczynań syna. Dopiero po tym, jak na profilu Antka wylądowały prywatne nagrania Joanny Opozdy z czasów ciąży, gdy płakała i miała depresję, Małgorzata Ostrowska-Królikowska wydała oświadczenie.
"W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy i informacjami, jaki pojawiają się w przestrzeni medialnej, informuję, że nigdy nie komentowałam i nie będę komentowała prywatnych spraw mojego syna, Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy" – podkreśliła na wstępie.
"Oboje są dorośli, wobec czego angażowanie osób trzecich czy social mediów do rozwiązywania konfliktów uważam za wysoce niepotrzebne" – zaznaczyła.
"Wierzę, że z czasem dojrzałość weźmie górę nad emocjami, Antoni i Joanna znajdą sposób i ułożą wzajemne relacje, mając na względzie fakt, że najważniejszym w tej sytuacji powinno być dobro ich dziecka" – oznajmiła.
"Kocham swojego wnuka Vincenta ogromnie i ze swojej strony zrobię wszystko, by wzrastał w miłości i spokoju, czego dowodem jest m.in. powstrzymywanie się od publicznego komentowania prywatnych spraw jego rodziców. Jednocześnie informuje media, że to mój jedyny i ostatni komentarz w tej sprawie" – podsumowała wymownie.
Antek kilka tygodni temu został też zatrzymany przez policję. Okazało się, że prowadził samochód pod wpływem substancji psychoaktywnych. Wówczas Małgorzatę Ostrowską-Królikowską również zasypano pytaniami.
Odpowiedziała krótko: "Syn jest dorosły, kilka dni temu skończył 34 lata, podejmuje własne decyzje i ponosi ich konsekwencje".
Aktorka nawiązała również do choroby syna, która jest trudnym tematem nie tylko dla jej syna, ale również całej rodziny. "Diagnoza dotycząca stwardnienia rozsianego u Antka jest opinii publicznej powszechnie znana. Jest to zarówno jego osobista tragedia, jak i dramat całej naszej rodziny" – podsumowała.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.