Amerykańska straż przybrzeżna poinformowała o znalezieniu niezidentyfikowanych szczątków w pobliżu wraku Titanica. To miejsce, w którym również trwają poszukiwania Titana. Szczątki odkrył zdalnie sterowany pojazd ROV.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Amerykańskie służby wciąż nie przekazały więcej szczegółów. Jak informuje BBC, eksperci i śledczy analizują w tej chwili uzyskane informacje.
Zaginiony Titan. Odkryto szczątki na terenie poszukiwań
Wiadomo, że "niezidentyfikowane szczątki" zauważono w obszarze poszukiwań, niedaleko wraku Titanica na dnie Atlantyku. Odkrycia dokonał zdalnie sterowany pojazd podwodny (ROV).
"Pole szczątków zostało odkryte w obszarze poszukiwań przez ROV w pobliżu Titanica" – przekazano w komunikacie Pierwszego Dystryktu Straży Przybrzeżnej na Twitterze.
Amerykański korespondent telewizji Sky News przekazał z kolei, że "nie wygląda to dobrze". – Szczerze mówiąc, użycie słowa "szczątki" wcale nie brzmi dobrze. Mówimy o poszukiwaniach na głębokości, gdzie ciśnienie wody jest tak ogromne, że może wyrządzić znaczne szkody – stwierdził.
Więcej informacji poznamy niebawem – Pierwszy Dystrykt Straży Przybrzeżnej poinformował, że o godz. 21:00 czasu polskiego w bazie w Bostonie rozpocznie się konferencja prasowa, aby "omówić ustalenia z ROV Horizon Arctic na dnie morskim w pobliżu Titanica".
Trwają poszukiwania zaginionego Titana
Przypomnijmy, że kontradmirał John Mauger, dowódca 1. dystryktu amerykańskiej Straży Wybrzeża, poinformował w telewizji NBC, że akcja poszukiwawczo-ratunkowa załogi łodzi podwodnej Titan będzie kontynuowana przez cały czwartek, mimo "obaw o skończenie się zapasów tlenu dla załogi".
Amerykańska Straż Przybrzeżna oszacowała wcześniej, że na jednostce może wystarczyć tlenu do czwartku do ok. godz. 7:18 czasu lokalnego, czyli ok. godz. 13:18 czasu polskiego. Jednak tlenu może starczyć na dłużej, jeżeli załoga będzie gospodarować nim oszczędnie, ponieważ wiele zależy od aktywności i indywidualnych cech człowieka.
Mauger stwierdził, że "ważnym czynnikiem jest wola życia załogi". Amerykański dowódca poinformował także, że na miejsce sprowadzany jest ponadto zespół ratowników medycznych.
Gdzie jest Titan?
Titan wypłynął z lodołamacza wynajętego przez OceanGate Expeditions. To już kolejna taka wyprawa. Każda z nich rozpoczyna się w St. John's w Nowej Funlandii, a następnie okręt podwodny przemierza około 640 km w głąb Oceanu Atlantyckiego.
Batyskaf zaginął w niedzielę 18 czerwca nad ranem. Statek pomocniczy stracił z nim kontakt około godziny i 45 minut później. Kanadyjskie Wspólne Centrum Koordynacji Ratownictwa w Halifax w Nowej Szkocji poinformowało, że statek zaginął około 700 m na południe od St. John's. Ostatni sygnał sugerował, że okręt znajdował się tuż nad Titanicem.
Na pokładzie jest pięć osób. Wśród nich znany brytyjski biznesmen i odkrywca – Hamish Harding. To właściciel Action Aviation i poszukiwacz przygód. Ma na koncie trzy rekordy Guinnessa, w tym najdłuższy czas przebywania na pełnej głębokości oceanu przez statek z załogą.
W wyprawie uczestniczy także brytyjsko-pakistański miliarder Shahzada Dawood, jeden z najbogatszych Pakistańczyków, który chciał dotrzeć do słynnego transatlantyku wraz z 19-letnim synem Sulaimanem. Shahzada to przedstawiciel SETI Institute (organizacji badawczej w Kalifornii) i wiceprezes Dawood Hercules Corporation, części Dawood Group.
Czwartą osobą jest francuski podróżnik Paul-Henri Nargeolet, który prowadził kilka wypraw do miejsca zatopienia Titanica i nadzorował wydobycie artefaktów z wraku. Piątą – Stockton Rush, dyrektor i założyciel OceanGat, firmy będącej organizatorem wycieczki pod wrak Titanica.