Wstrząsający wypadek na drodze do wakacyjnego raju Polaków. Zapaliły się trzy samochody
redakcja naTemat
28 czerwca 2023, 15:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 czerwca 2023, 15:54
Groźny wypadek miał miejsce na autostradzie A1 niedaleko Mariboru w Słowenii. Kierowca ciężarówki nie spostrzegł, że w tunelu tworzy się korek. W ostatniej chwili desperacko próbował wyminąć sznur pojazdów i zderzył się ze ścianą tunelu. Chwilę później maszyna zaczęła sie palić.
Reklama.
Reklama.
Do wypadku na autostradzie w Słowenii doszło w poniedziałek (26 czerwca) o godzinie 7:00. Kolizja wydarzyła się na wjeździe do tunelu Vodole niedaleko Mariboru. To trasa, którą mieszkańcy Polski i innych krajów jadą na wakacje na przykład do Chorwacji.
"O godzinie 6:56 ciężarówka zderzyła się ze ścianą tunelu i zapaliła się. Wybuchł pożar, który objął jeszcze dwie inne ciężarówki. Betonowe sklepienie zostało uszkodzone, oświetlenie i inne urządzenia spłonęły. Według pierwszych szacunków spodziewamy się, że naprawa szkód będzie rozległa" – przekazało na Twitterze Przedsiębiorstwo Drogowe Republiki Słowenii.
Przebieg wypadku zarejestrowały kamery. Administracja Ochrony i Ratownictwa Słowenii informowała, że interweniowało ponad 100 strażaków z mariborskiej jednostki i okolicznych jednostek ochotniczych. Strażacy ugasili pożar, wykorzystując trzy wozy strażackie.
Ile kosztują wakacje w Chorwacji? Niektórych zachowań warto zaniechać
Ostatnio informowaliśmy też o przepisach obowiązujących w kurortach nad Adriatykiem. Wakacyjna wolność czasami idzie zbyt daleko i turyści znad Wisły narażają się na mandaty oraz grzywny, które na wakacjach w Chorwacji w 2023 roku trzeba już płacić w euro. Przy okazji przejścia z kun na wspólną europejską walutę stawki kar pieniężnych oczywiście zaokrąglono wzwyż.
Na co uważać w Chorwacji? Za to można dostać mandat lub grzywnę
Do najczęstszych mandatów wystawianych w wakacje przez chorwacką policję i inne służby porządkowe należą te za różnego rodzaju zabrudzanie przestrzeni publicznej. Turyści zwykle dopuszczają się tego, oddając mocz na ulicy lub wymiotując przed lokalami rozrywkowymi.
Za tego typu przewinienie trzeba zapłacić mandat w wysokości nawet 150 euro. Podobna kara czeka turystę, który przestrzeń publiczną istotnie zaśmieci.
Typowym przewinieniem popełnianym przez wielu wczasowiczów jest też spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych. Chorwaci uwielbiają różnego rodzaju trunki i dobrą zabawę, ale raczej w lokalach czy na własnej posesji. Dubrownik, Split, Rijeka, Pula czy Orebić to nie Berlin, gdzie piwo legalnie można otworzyć na środku miasta, nawet tuż obok patrolu policji.
Kogo chorwacki funkcjonariusz przyłapie na łamaniu obostrzeń dotyczących spożywania alkoholu, ten znad Adriatyku wróci uboższy o 150 do nawet 300 euro. W tym przypadku wysokość mandatu zależy bowiem od danej miejscowości.
Geograficznie zróżnicowane są także kary za takie występki turystów, jak kąpiel w fontannie, spanie na ławce w parku, czy uprawianie seksu na plaży. Minimalne grzywny w głównych miastach to kilkaset euro.