logo
Wandale pomazali sprayem skały na szlaku w Dolinie Roztoki Fot. Albin Marciniak/East News / Facebook Tygodnik Podhalański
Reklama.

Dolina Roztoki. Wandale pomalowali skały sprayem

Smutnym widokiem z tatrzańskich szlaków podzielił się wysokogórski przewodnik tatrzański Jakub Brzosko. Na wykonanych przez niego zdjęciach widzimy duże napisy wykonane sprayem na skałach w Dolinie Roztoki, prowadzącej do słynnej Doliny Pięciu Stawów. – Skały zostały oszpecone tuż przy szlaku, po prostu masakra – załamuje ręce Brzosko w rozmowie z regionalnym serwisem Tygodnik Podhalański. Jak zauważają dziennikarze, nie jest to pierwszy raz, kiedy w Tatrach pojawiają się takie "prezenty". Ich usuwaniem zajmują się pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego – nie jest to jednak ani łatwe, ani tanie.

Zdjęcia z tatrzańskiego szlaku wzburzyły internautów. "Nie wiem, po co tacy ludzie chodzą w góry", "Takim to trzeba zrobić zakaz wjazdu do Zakopanego", "Szczotka do ręki i niech szoruje na własny koszt" – czytamy w komentarzach.

Akty wandalizmu w Tatrach

Niestety, praktycznie co sezon mamy do czynienia z podobnymi aktami wandalizmu w polskich górach. Rok temu pisaliśmy w naTemat o zdjęciu opublikowanym przez profil Tatromaniak.

Na jednym z kamieni na Giewoncie paru turystów postanowiło zostawić swoje podpisy. Czarnymi niezmywalnymi markerami, w końcu trzeba dosłownie traktować znaczenie słowa "uwiecznić". Niemal wszyscy wandale uwzględnili również daty, zapewne dumni z siebie. Zatrważająco wiele wpisów pochodziło z ostatnich miesięcy.

Internauci na szczęście nie pozostawili na nich suchej nitki.

"Brak szacunku i pokory do Gór i przyrody...brak wychowania.. Debilizm!!!" - napisała jedna z nich.

"Nasze społeczeństwo jest chyba niereformowalne śmiecą, bazgrzą gdzie popadnie itd. i nie tylko w Polsce, w Macedonii nad mekką turystyczną jeziorem Ochrydzkim wpisanym na liste UNESCO, skały klifu epatują wielkim napisem "Chrobry", niech sobie lepiej wandale walną akronim na czole BDR (Boże daj rozum) wprawdzie nie pomoże, ale przynajmniej nie zaszkodzi" - stwierdził inny użytkownik Facebooka.

Z kolei w 2021 roku czterech turystów pomalowało farbą w sprayu skały na szczycie Świnicy w Tatrach. Sprawcy byli poszukiwani przez strażników parku, jednak udało im się uciec. Kierownik zespołu ds. komunikacji i wydawnictw Tatrzańskiego Parku Narodowego Paulina Kołodziejska podczas rozmowy z Interią wyjaśniła, że mężczyznom za ten czyn grozi kara w wysokości nawet 500 złotych. Cztery osoby musiałyby łącznie zapłacić więc 2 tysiące złotych.

Na miejscu zdarzenia byli świadkowie, którzy podczas rozmowy z TVN24 relacjonowali, że wandale swój czyn wytłumaczyli w ten sposób, że "zawsze zostawiają flagę tam, gdzie wchodzą i nie zamierzają jej zmywać". Jak tłumaczono wówczas, czyszczenie skał jest problematyczne ze względu na roślinność, która tam rośnie. W tym samym roku w internecie pojawiła się fotografia zrobiona na Szpiglasowym Wierchu. Okazuje się, że ktoś pod samym szczytem użył gipsu, by do skał przymocować kłódkę z literami K+D oraz datą 26.09.2021 r. Z relacji czytelnika profilu Tatromaniak wynikało, że gips, którego użyto do przymocowania metalu, nie był jeszcze zaschnięty. "Nie mieliśmy żadnych worków, aby zabrać resztę gipsu, więc pewnie trzeba będzie zaczekać, aż wyschnie i odłupać od ściany" – czytamy.