Marina szczerze o praktykach seksualnych piłkarzy. "Tylko tyle mogę powiedzieć"
Kamil Frątczak
30 czerwca 2023, 14:00·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 30 czerwca 2023, 14:00
Marina w najnowszym wywiadzie odważyła się na szczere wyznanie dotyczące seksu z Wojtkiem Szczęsnym. Wokalistka zdradziła, jakie zwyczaje praktykują piłkarze, a także wspomniała ich pierwszą randkę.
Reklama.
Reklama.
Żona Wojtka Szczęsnegoostatnimi czasy wróciła na pierwsze strony gazet. Wszystko poprzez to, co działo się wokół piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Wokalistka nagrała utwór na mundial pt. "This Is The Moment"i promowała go na antenie Telewizji Polskiej.
Niedługo później Marina zabłysnęła swoim wykonem na scenie w Zakopanem, gdzie odbywały się koncerty sylwestrowe pod szyldem TVP. Mówiło się też, że ma wziąć udział w preselekcjach do Eurowizji, ostatecznie tak się jednak nie stało.
Marina o seksie ze Szczęsnym. Zdradziła, kiedy nie mogą tego robić
Teraz wokalistka udzieliła szczerego wywiadu dla "Super Expressu". Przypomnijmy, że Marina od lat tworzy szczęśliwy związek z bramkarzem reprezentacji Polski w piłce nożnej, Wojciechem Szczęsnym.
Kiedy artystka zdecydowała się powiedzieć sakramentalne "tak", z pewnością nie wiedziała, że piłkarze mają swoje zwyczaje, a wręcz nawyki. Dziennikarz w trakcie rozmowy zapytał ją o życie seksualne, nawiązując do Edyty Górniak, która nie uprawia go przed koncertami.
Jak wyglądała pierwsza randka Szczęsnego i Mariny?
Marina w trakcie wywiadu z sentymentem wspomniała, jak wyglądała jej pierwsza randka z mężem. Na spotkanie piłkarz postanowił wybrać miejsce, którego specjalnością było sushi. Jak się okazało wokalistka świetnie się bawiła, żeby tego było mało, pomiędzy parą od razu zaiskrzyło. Wojtek Szczęsny już wtedy był przekonany, że Marina zostanie jego żoną.
"Zaprosił mnie na randkę. Na sushi. Podjechał po mnie. Podobno już wtedy wiedział, że będę jego żoną i powiedział mi to na tej pierwszej randce. 'Ty jeszcze tego nie wiesz, ale ty będziesz moją żoną' – to był najzabawniejszy tekst, jaki usłyszałam od jakiegokolwiek faceta" – podsumowała Marina Łuczenko-Szczęsna w rozmowie z "Super Expressem".
Przypomnijmy, że Marina i Wojtek pierwszy raz pokazali się razem w 2013 roku na Openerze. Dwa lata później piłkarz oświadczył się ukochanej. Ich ślub odbył się w maju 2016 roku w Grecji. Para doczekała się syna Liama. Choć ona jest mocno związana z muzyką, a on z piłką nożną znaleźli nić porozumienia. Jak pisaliśmy w naTemat, Łuczenko-Szczęsna jakiś czas temu udzieliła ostatnio wywiadu "Vivie!", w którym podkreśliła, jak bardzo jest szczęśliwa, że ma taką rodzinę.
– Z moim mężem jesteśmy zupełnie inni i teoretycznie z różnych światów. Udało nam się jednak stworzyć swój odrębny, mały świat, w którym jesteśmy tacy zwyczajni i normalni (...) Nie rezygnuję ze swojej pracy, a to wymaga dobrej organizacji. W miarę możliwości wszystko udaje się pogodzić. Miłość, rodzina od zawsze była moim marzeniem. Ale rodzice od dziecka uczyli mnie, że muszę być niezależna, również finansowo – zdradziła.
Nie chciałabym o tym mówić publicznie, co ja robię przed koncertami. Natomiast... Z tego, co wiem, piłkarze nie mogą tego robić przed meczami, bo to ich osłabia. Więc... Tylko tyle mogę powiedzieć.