Tomasz Raczek to jeden z najbardziej znanych i szanowanych polskich krytyków filmowych, który jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Teraz krytyk alarmuje, że frekwencja w polskich kinach na rodzimych produkcjach jest alarmująco niska.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tomasz Raczek przeanalizował wyniki rodzimych produkcji w kinach i wnioski, do jakich doszedł, nie są zbyt optymistyczne. "Jeszcze niedawno było tak dobrze, a teraz zrobiło się naprawdę źle. Obawiam się, że polscy filmowcy nie będą zadowoleni z tego co napiszę, ale patrzę na frekwencję w kinach na polskich filmach i chce mi się płakać" – napisał na swoim profilu na Facebooku.
"Oto najlepsze osiągnięcia premierowych polskich produkcji w maju: "Życie w błocie się złoci" (6 tys. widzów w całym kraju), "Bliscy" (trochę ponad 2 tysiące), "Tonia" (1 tysiąc widzów!). Co się dzieje? To mniej niż w osiedlowej kablówce!" – stwierdził.
Pocieszam się, że pokazywany w kinach 45-minutowy montaż serialu animowanego "Kicia Kocia mówi: Dzień Dobry!" przyciągnął do kin 123 tysiące dzieciaków z rodzicami. No i podobno na platformie streamingowej SkyShowtime inny serial, "Warszawianka", cieszy się sporą uwagą widzów. Niestety po drugim odcinku już nie moją, ale może dam mu drugą szansę, bo… przyśnił mi się dzisiaj Borys Szyc" – podsumował.
Recenzje "Warszawianki"
Przypomnijmy, że "Warszawianka" to serial napisany przez Jakuba Żulczyka, czyli jednego z najbardziej poczytnych polskich pisarzy, który odpowiadał także za scenariusz takich produkcji, jak "Belfer" czy głośnego "Ślepnąc od świateł", które powstało na podstawie jego powieści o tym samym tytule. Sukces serialu dystrybuowanego przez HBO sprawił, że książka została przetłumaczona na wiele języków.
"Warszawiankę", w której zagrali m.in. Borys Szyc ("Wojna polsko-ruska"), Jerzy Skolimowski ("Juliusz"), Zofia Wichłacz ("Miasto 44") oraz Krystyna Janda ("Przesłuchanie") pozytywnie dla naTemat zrecenzowała Ola Gersz.
"Ale nie tylko Szyc, świetny scenariusz i sprawna reżyseria sprawiają, że 'Warszawianka' (jak na razie dwa odcinki) jest triumfem. Doskonałe są zdjęcia Piotra Uznańskiego, który znakomicie pokazuje różne oblicza Warszawy: jej ciszę i chaos, piękno i brzydotę, młodość i starość, tłum i samotność. Realizacyjnie serial jest naprawdę petardą, a Daniel Bloom skomponował do tego wciągającą ścieżką dźwiękową (w serialu nie brakuje też muzycznych hitów)" – przeczytacie w jej recenzji.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.