Zbliża się ostatnia sobota karnawału, a w niej wiele balów przebierańców. Wypożyczalnie nie wyrabiają się z realizowaniem zamówień, a klienci walczą o ostanie wymarzone stroje. Wybór mają tak wielki, że jedynym ograniczeniem jest pomysłowość klientów. O gustach, trendach i modach opowiada nam Dawid Kołodziejczyk z wypożyczalni strojów karnawałowych w Chorzowie.
Są jakieś trwałe, niezmienne kanony strojów czy moda zmienia się z roku na rok?
Trendy nie tylko zmieniają się corocznie, ale też co miesiąc. Wszystko zależy od tego, jakie bajki i kreskówki wchodzą do kin czy lecą w telewizji. Dzieci chcą wyglądać tak, jak bohater, którego widzieli na ekranie. To nie musi być nawet nowa postać, bo jak są powtórki, to wraca Zorro czy Superman. Z kolei dorośli wybierają te stroje, które przyniosą im najwięcej zabawy, szczególnie te najśmieszniejsze. Bardzo popularne są też zabawy tematyczne. Dla dzieci takich imprez tematycznych organizuje się mniej, chociaż pamiętam, że niedawno kilka mam przychodziło po stroje rodem z Dzikiego Zachodu.
Czy gdy w okolicy jest jakaś duża impreza tematyczna nie brakuje wam strojów?
Mamy około 15 egzemplarzy każdego modelu, ale czasem się zdarza, że nie ma już idealnie takich rozmiarów, jakie są potrzebne. Jednak dzieci, które potrzebują strojów na imprezy w przedszkolu czy podstawówce, są podobnego wzrostu: 100-120 centymetrów. Dlatego też zawsze udaje się coś dobrać.
Kiedy trzeba zamówić strój, by mieć pewność, że dostanie się to, czego chcemy?
Przezorne mamy zamawiają strój zaraz, gdy poznają termin balu – to jakieś dwa-trzy tygodnie przed imprezą. Jednak zdarzają się też takie, które zajmują się tym na jeden-dwa dni przed terminem imprezy.
Jakie stroje wybierają sobie kobiety?
Panie przede wszystkim chcą być piękne. Dlatego chcą dużo odsłonić, stawiają na skąpe stroje. Niekiedy jednak panie proszą o jakieś długie, balowe suknie, które zakrywają je od szyi po palce stóp. Czasami pary ubierają się w tym samym stylu, czyli jak mamy pirata, to jest i piratka, jak jest policjant, to jest i policjantka.
Najtrudniej stworzyć jakiś wzorzec dla panów – tutaj jest naprawdę duża różnorodność. Jedyne co łączy stroje panów, to podejście "na wesoło". Lubią też wymyślne, bogato zdobione stroje, takie jak przebranie pirata z kapeluszem i bufiastymi rękawami. Na tym tle policjant ze zwykłą koszulą i marynarką wypada blado.
W jakim wieku są wasi dorośli klienci?
Dosłownie w każdym. Mamy starszych ludzi, którzy mają około 50-60 lat. Często emeryci organizują jakieś wspólne imprezy i często stawiają na bardzo wymyślne stroje. Czasami zabawy organizują też firmy, które starają się wyposażyć swoich pracowników w stroje. Prowadzimy firmę od 12 lat i dorobiliśmy się już stałych klientów. Co roku chodzą na jakieś zabawy, wtedy najczęściej mąż i żona ubierają się w tym samym stylu. Przy okazji przyprowadzają jeszcze swoje dzieci i tak jest co roku, aż dzieci nie wyrosną z zabaw karnawałowych. Jednak mamy też nastolatków, czy ludzi, którzy są krótko po 20.
Skąd bierzecie stroje do waszej wypożyczalni? Szyjecie je sami?
Od lat współpracujemy ze specjalistyczną hurtownią, która dostarcza nam strojów. Co roku potrzebujemy nowych strojów, trzeba dostosowywać się do obowiązujących trendów. Przed każdym sezonem kupujemy kilkadziesiąt nowych strojów. Przez lata sporo się tego uzbierało. W głównej siedzibie w Będzinie mamy kilka tysięcy różnych strojów, w dwóch pozostałych po około tysiąc.
Nasza cena nie zmienia się od lat. Za strój dla dzieci trzeba zapłacić 25 złotych za dobę, a dla dorosłych jest nieco drożej – 40 złotych. Tutaj jednak najczęściej idziemy klientowi na rękę i pozwalamy, żeby odebrał strój w piątek czy w sobotę, a zwrócił dopiero w poniedziałek. To nie są wysoki ceny, a chętnych jest naprawdę dużo. Zdecydowanie zabawy karnawałowe, bale przebierańców przeżywają renesans i z roku na rok są coraz popularniejsze.