Prowadząc prześmiewczy serwis w sieci trzeba być bardzo ostrożnym. Przekonali się o tym ostatnio autorzy strony "TVN48", których z Facebooka nieoczekiwanie usunęła administracja portalu Marka Zuckerberga. Dlaczego takich problemów nie mają inne popularne strony satyryczne? - Żeby nie mieć problemów wystarczy zapoznać się z regulaminem Facebooka - mówi twórca "Faktoidu". - Nie można mieć świętości - twierdzą w "ASZdzienniku".
Wyśmiewająca TVN24 i tzw. mainstream strona "TVN48" zniknęła z Facebooka. Jej prawicowi twórcy zostali zmuszeni do założenia nowego profilu o nazwie pozbawionej jednej, kluczowej litery. Bo choć wielu fanów "TVN48" podejrzewało już, że portal Marka Zuckerberga cenzuruje prześmiewców nie oszczędzających rządu Donalda Tuska i sprzyjających mu środowisk, Facebook prawdopodobnie skasował stronę na prośbę stacji TVN. - Facebook tłumaczy, że złamaliśmy prawa własności intelektualnej tajemniczej "trzeciej osoby". Obstawiamy że chodzi o TVN. Dlaczego jednak ta stacja obudziła się po dwóch latach (profil założyliśmy w lipcu 2010 r.) i co na dobrą sprawę szkodziliśmy jej, oprócz satyrycznego wykorzystania motywu 24? - mówią nam twórcy "TVN48".
Kłopoty popularnej prawicowej strony na Facebooku, którą śledziło już prawie 20 tys. osób nieco dziwią, bo podobnych prześmiewców w sieci jest wielu. W rozmowie z naTemat autorzy najbardziej hitowych projektów twierdzą, że przez treść, z której się wyśmiewają takich problemów nigdy jednak nie mieli. - To było dla mnie bardzo dziwne. Humor to kwestia subiektywna. Śledzę nawet strony na Facebooku, które prezentują humor gimnazjalny, gdzie dowcip jest naprawdę chamski, a one sobie spokojnie działają - mówi Rafał Madajczak, twórca popularnego "ASZdziennika".
Jak wyśmiewać sprytnie i z klasą?
Choć on sam również z ostrą ironią komentuje różne wydarzenia w kraju i nie stroni od wyśmiewania polityki przyznaje, że nigdy nie miał specjalnych problemów z nieprzychylnymi komentarzami ze strony zwolenników tych, z których "ASZdziennik" kpi. A kontrowersje wokół "TVN48" na Facebooku być może narosły też ze względu na brak pewnej finezji w dowcipie. Madajczak podkreśla bowiem, że w codziennym tworzeniu fikcyjnego, prześmiewczego świata trzeba naprawdę się starać.
Jak powstaje jego ASZdziennik? - To normalna praca, tak trzeba do tego podchodzić. Czasami trzeba coś napisać, a jest problem z natchnieniem. A czasem pomysł pojawia się nagle i to kwestia sekund na stworzenie moich słynnych pasków. Czasami jednak trzeba zrobić coś ciekawego z niczego. To nie jest łatwe - zdradza Rafał Madajczak. I dodaje, że zawsze trzeba się starać, a nie uderzać w najprostszy ton, który potem może budzić raczej wiele złych emocji niż uśmiechu. "ASZdziennik" zaczął tymczasem tworzyć własnie dlatego, by zrobić konkurencję niskich lotów humorowi, który dominował w prasie. - Uznałem, że gazety mają tragiczną satyrę polityczną i właściwie podtrzymuję to zadanie nadal.
Może dlatego przez swój dowcip nie ma żadnych problemów. - Społeczność, którą przyciągnął ASZdziennik na Facebooku sprawia, że jestem bardzo zbudowany komentarzami. Czasami tylko ktoś napisze, że "ASZdziennik siedzi w kieszeni PO". Myślę, że ja bronię się w ten sposób, że nie mam świętości. I mogę za jednym razem wyśmiewać Platformę i PiS. To nie "TVN48", że zapomina się o jeden ze stron - tłumaczy Madajczak.
Niepoważnie, ale rozważnie stara się też działać "Faktoid" - satyryczny "tygodnik" ukazujący się w internecie - na Facebooku i serwisie Deser.pl. Wydawany w formie okładki fikcyjnego tabloidu, który w zabawny i ironiczny sposób komentuje aktualne wydarzenia krajowe i zagraniczne. Duży nacisk położony jest tam też na dokładne odwzorowanie stylu tabloidów. Podobnie, jak "TVN48", nazwą też nawiązuje do popularnego tytułu i dużo tam humoru politycznego.
Facebook i cenzura...
Jednak Filip Połoska twórca i naczelny "Faktoidu" również nie uskarża się na cenzurę, czy ataki tych, z których kpi. - Ważne jest zachowanie umiaru. Faktoid jest tygodnikiem satyrycznym, a nie politycznym. Nasi fani mają dystans do polityki i wiedzą, że zdrowiej jest się z niej śmiać niż się nią przejmować - mówi naTemat.
- Śmiejemy się zarówno z partii rządzącej jak i z opozycji. Mimo kontrowersyjnych tematów przez dwa i pół roku istnienia profilu nie dostaliśmy ostrzeżenia od Facebooka, ani nie naraziliśmy się żadnej grupie osób. Żeby nie mieć problemów z fanpage’m wystarczy zapoznać się z regulaminem Facebooka, unikać agresywnych treści oraz usuwać chamskie komentarze - radzi prawicowym prześmiewcom TVN24
Reklama.
Rafał Madajczak
"ASZdziennik"
Czasami tylko ktoś napisze, że "ASZdziennik siedzi w kieszeni PO". Myślę, że ja bronię się w ten sposób, że nie mam świętości. I mogę za jednym razem wyśmiewać Platformę i PiS. To nie "TVN48", że zapomina się o jeden ze stron.
Filip Połoska
"Faktoid"
Śmiejemy się zarówno z partii rządzącej jak i z opozycji. Mimo kontrowersyjnych tematów przez dwa i pół roku istnienia profilu nie dostaliśmy ostrzeżenia od Facebooka, ani nie naraziliśmy się żadnej grupie osób. Żeby nie mieć problemów z fanpage’m wystarczy zapoznać się z regulaminem Facebooka.