Polacy szokują w Monachium. 26-latka zaatakowała policjantkę, 48-latek napastował dzieci
redakcja naTemat
05 lipca 2023, 22:02·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 lipca 2023, 22:02
26-letnia Polka zaatakowała i zraniła funkcjonariuszkę niemieckiej policji na dworcu głównym w Monachium, gdyż... była kompletnie pijana. Z kolei 48-letni Polak, jak to określiła bawarska policja, "dokonywał na sobie czynności seksualnych" na terenach zielonych w obszarze Innsbrucker Ring, w miejscu, gdzie przechodziły dzieci.
Reklama.
Reklama.
Policja w Monachium informuje w ostatnim czasie aż o dwóch incydentach z udziałem Polaków w rolach głównych. Najnowszy z nich dotyczy 26-letniej Polki, która zraniła policjantkę po interwencji na dworcu kolejowym w Monachium. Zdarzenie miło miejsce w ten wtorek.
Pijana Polka rzuciła się na niemiecką policjantkę
"Około godz. 3:50 patrol policji federalnej skontrolował 26-letnią Polkę przy wyjściu z głównego dworca kolejowego w Monachium" – relacjonuje lokalna policja.
Niestety Polka była agresywna i niespodziewanie zaatakowała 19-letnią policjantkę. Stało się to jużna komisariacie. Uderzyła ją m.in. ręką w głowę. Innym funkcjonariuszom szybko udało się zapanować nad 26-latką. W wyniku ataku policjantka doznała rany głowy i skarżyła się na jej silny ból. Trafiła do lekarza.
Prokuratura w Monachium zleciła pobranie od Polki próbki krwi, gdyż kobieta była pod wpływem alkoholu. Miał 2,34 promila. Obecnie 26-latka jest podejrzana o stawianie oporu i napaść na funkcjonariuszkę policji.
Co więcej, udało się też odkryć przy okazji, że 26-latka z Polski była wcześniej zatrzymywana za wyłudzanie świadczeń, a w 2022 roku przebywała w więzieniu za m.in. stawianie oporu i przestępstwo spowodowania "uszczerbku na zdrowiu".
Bezdomny Polak obnażał się przed dziećmi
Drugi incydent z udziałem Polaka wydarzył się w ubiegły piątek w godzinach wieczornych. Lokalna policja przekazała, że dzieci zadzwoniły na numer alarmowy policji 110 w sprawie przestępstwa seksualnego na terenach zielonych w obszarze Innsbrucker Ring.
Na szczęście policji szybko udało się aresztować na miejscu 48-letniego Polaka. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że wstępne dochodzenie wykazało, że "dokonał on czynności seksualnych na sobie" w obecności dzieci, które tam przechodziły wieczorem.
"Gdy dzieci to zauważyły, natychmiast zadzwoniły na policję pod numer alarmowy 110" –podkreśla policja. Dalsze dochodzenie karne zostało przejęte przez 17. Wydział Policji. Zajmuje się on zwalczaniem przemocy seksualnej wobec dzieci oraz pornografii dziecięcej i młodzieżowej.