W przyszłym tygodniu w Wilnie odbędzie się szczyt NATO. Ważnym tematem będzie oczywiście Ukraina i trwająca w tym kraju wojna. W piątek szef Sojuszu Północnoatlantyckiego zapowiedział ważny krok ws. członkostwa dla Kijowa w NATO.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Na przyszłotygodniowym szczycie NATO w Wilnie utworzymy Radę NATO-Ukraina, aby zacieśnić naszą współpracę z Kijowem – przekazał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
Co więcej, szef NATO mówił o tym, że należy stworzyć wieloletni program wsparcia militarnego, aby zbliżyć do wojska NATO i Ukrainy.
– Jestem przekonany, że odnajdziemy wspólną drogę, aby wyjaśnić kwestię członkostwa (Ukrainy w NATO-red.). Nie podam szczegółów, zostaną one przedstawione na szczycie w Wilnie – podkreślił Stoltenberg. Na szczycie pojawi się oczywiście prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Sojusz ma też w planach zwiększenie budżetu. – W 2023 zwiększamy, wedle szacunków, wydatki na obronność Sojuszu o 8,3 proc. To największy wzrost od lat i dziewiąty z rzędu rok, gdy te wydatki rosną – poinformował szef NATO.
Szczyt NATO odbędzie się w Wilnie będzie w przyszłym tygodniu
Szczyt NATO odbędzie się w Wilnie 11-12 lipca. W związku z tym od piątku władze Litwy przywróciły na sześć dni kontrole na wewnętrznych granicach strefy Schengen. Wznowiono je od godz. 8 i obowiązuje na granicy z Polską i Łotwą, w tym na lotniskach oraz w portach.
Do Europy w związku ze szczytem przyleci też Joe Biden. Jak informował kilka dni temu Biały Dom, prezydent USA Joe Biden uda się podczas tej podróży do Wielkiej Brytanii, na szczyt NATO na Litwie i do Finlandii.
– Rosyjskie samoloty były w powietrzu. Czołgi przekraczały waszą granicę. Nigdy nie zapomnę, jak powiedział mi pan, że słyszy echo eksplozji. Świat miał się zmienić – mówił wówczas w swoim przemówieniu Joe Biden.
– Zapytałem pana, co mogę dla pana zrobić? Jak mogę pomóc? Doskonale pamiętam, co pan wtedy powiedział. "Niech pan zbierze przywódców świata. Poprosi o wsparcie dla Ukrainy" – dodał podczas wspólnej konferencji z Zełenskim.
– Powiedział pan, że nie wiedział, kiedy będziemy mogli znowu pomówić. Tamtej mrocznej nocy świat dosłownie wyczekiwał upadku Kijowa. Być może nawet upadku Ukrainy. Rok później Kijów stoi. Ukraina stoi. Demokracja stoi. Amerykanie stoją ramię w ramię z wami, tak, jak cała Ukraina. Kijów skradł część mojego serca – kontynuował.
Jak podkreślił, Ukrainie pomaga ponad 50 krajów. Od Japonii po USA. – Wiodące gospodarki świata zmuszają Rosję do płacenia ogromnej ceny – powiedział. Biden zauważył, że Ukraińcy przypominają światu, "co znaczy odwaga". Jednak to USA pozostaje największym dostawcą wsparcia militarnego dla Ukrainy.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.