Sejm przegłosował w piątek waloryzację 500 plus do 800 zł. Zmiany wejdą w życie od 2024 roku. Pewnym zaskoczeniem jest fakt, że mimo iż klub KO głosował za zwiększeniem świadczenia, to wyłamała się jedna posłanka – Klaudia Jachira.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
406 posłów zagłosowało za, 45 przeciw, nikt się nie wstrzymał. Nie głosowało dziewięcioro posłów. Za podniesieniem wysokości świadczenia głosowy PiS, KO oraz Lewica. Jednak w przypadku KO jedna posłanka była przeciw. Chodzi o Klaudię Jachirę.
Pozostałe partie, w tym Polska 2050, Konfederacja, Porozumienie oraz ludowcy byli przeciw. Na poniższym zdjęciu widać całe głosowanie.
Fot. Sejm
Obecnie świadczenie 500 plus przysługuje od narodzin dziecka aż do ukończenia przez nie 18 lat. Nie trzeba będzie składać też dodatkowego wniosku, aby otrzymać 800 plus. Teraz nowelizacja trafi jeszcze do Senatu.
Polacy podzieleni ws. wzrostu świadczenia na dzieci
Co istotne, Polacy wcale nie są wielkimi zwolennikami waloryzacji tego świadczenia. Jak już informowaliśmy, 46 proc. uczestników sondażu UCE Research wykonanego w maju dla Onetu uważa, że to zły pomysł. Spośród tej grupy 30,9 proc. osób "zdecydowanie" go nie popiera a 15,1 proc. "raczej" nie ocenia dobrze tej inicjatywy.
Odmienną opinię wyraziło 36,7 proc. badanych. Z tej grupy 16 proc. badanych to "zdecydowani" zwolennicy waloryzacji. 20,7 proc. ankietowanych "raczej" popiera pomysł Jarosława Kaczyńskiego.
Co więcej, 27,8 proc. elektoratu Zbigniewa Ziobry nie popiera tego pomysłu. Odmienną opinię wyraziło 55,6 proc. zwolenników Solidarnej Polski. Także wyborcy Donalda Tuska, który chce przyśpieszyć waloryzację, nie patrzą na ideę chętnie. Jedynie 15,5 proc. badanych pozytywnie ocenia podniesienie świadczenia. 68,9 proc. jest przeciwko 800 plus.
Przypomnijmy, że o zmianie kwoty 500 plus na 800 złotychJarosław Kaczyński poinformował w połowie maja podczas spotkania w ramach konwencji "Ul programowy". – Po pierwsze, od nowego roku 500 plus to będzie ciągle nazwa pamiętana, ale suma będzie już inna – 800 plus – stwierdził wówczas prezes PiS.
Ekonomiści z niepokojem patrzą na waloryzację 500 plus
– Zwaloryzowane inflacją świadczenie wynosiłby na dziś około 675 zł. Skokowa waloryzacja świadczenia w warunkach bardzo wysokiej inflacji nie jest dobrym pomysłem, gdyż będzie podtrzymywać presję na szybki wzrost cen co najmniej w kilku kolejnych kwartałach, ponieważ większość środków z programu 500 plus jest przeznaczana na bieżącą konsumpcję – wskazał Michał Dybuła.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.