
Okularnica z wyboru
Margot Robbie urodziła się w 1990 roku, co już na wstępie zaskoczyło publikę, ponieważ w "Wilku z Wall Street" wyglądała na więcej lat, niż miała (23 lata). Zanim jednak wyrosła na oscarową pretendentkę, wiodła spokojne życie w australijskim stanie Queensland, gdzie razem z trójką rodzeństwa wychowywana była przez samotną matkę. Życie na farmie dziadków nie należało do najłatwiejszych, ale mała Margot nie traciła ani zapału, ani humoru.Nie dorastałam, czując, że jestem jakoś wybitnie atrakcyjna. Powinniście zobaczyć mnie w wieku 14 lat, z aparatem na zębach i okularami. To, że wyglądałam dobrze w "Wilku z Wall Street", było zasługą przedłużanych włosów i makijażu.
Od oper mydlanych aż po łyżwiarstwo figurowe
Sama okazja grania w reklamach była dla Robbie "spełnieniem marzeń". Ale marzenia rosły, a wraz z nimi jej portfolio. W 2008 roku zaliczyła poważny debiut w serialu dramatycznym "City Homicide" opowiadającym o pracy w policji. Agent załatwił jej potem przesłuchania do telewizyjnych oper mydlanych i tym sposobem zagrała w serialu "Sąsiedzi", o czym z niewiadomych powodów bała się powiedzieć mamie.Jeśli miałam okazję zagrać w nagiej scenie, to wiedziałam, że wolę aby była ona nakręcona przez Martina Scorsese, który zrobi to ze smakiem. (…) Poczułam się więc całkowicie pocieszona faktem, że zostanie to zrobione dobrze.
Szalona Harley Quinn
Dobra passa doprowadziła Robbie do zagrania w "Legionie samobójców" na podstawie komiksu z uniwersum DC. Zamiast roli superbohaterki, dane było jej zagrać złoczyńcę – Harley Quinn, ex-dziewczynę Jokera. Szalona dziewczyna z czerwonymi i niebieskimi kucykami oraz kijem bejsbolowym w ręku okazała się – w wydaniu 31-latki – strzałem w dziesiątkę. Teraz niewielu widzów potrafiłoby wyobrazić sobie inną aktorkę w tej roli.Myślę, że tym, co kocham najbardziej w graniu Harley, jest to, że za każdym razem widzisz jej zupełnie inną stronę, w zależności od tego, z kim jest w danym momencie i z kim wchodzi w interakcje. Jest psychotyczna, zabawna, niekiedy bezczelna i moralnie niejednoznaczna, dzięki czemu jako aktorka robię i mówię wszystkie rzeczy, których normalnie nigdy bym nie zrobiła i nie powiedziała