Już w nocy z wtorku na środę (11/12 lipca) nadejdzie fala burz. Mogą okazać się gwałtowne. Co może dziwić w tej sytuacji, pochmurno jest obecnie we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Im dalej zaś na zachód oraz południowy zachód Polski, tym więcej słońca, a temperatura idzie do góry. W ciągu dnia jednak pogoda ma się zmieniać. Większe zachmurzenie ma pojawić się w pasie od Zatoki Gdańskiej, przez Mazury, Podlasie, aż po Bieszczady. Pojawić się tam mogą przelotne opady deszczu, a nawet burze. Reszta kraju będzie na razie pogodna i sucha. Dużo słońca wciąż będzie na zachodzie i południowym zachodzie.
W ciągu dnia we wtorek nie będzie jednak tak gorąco i parno jak w ostatnich dniach. Najchłodniej, bo 21-24 stopnie ma być na północy, wschodzie i Pogórzu Karpackim. W centrum kraju termometry mają pokazywać 25-27 stopni. Najgoręcej – do 29 stopni – ma być na zachodzie i południowym zachodzie Polski.
Jeszcze na początku nocy w całej Polsce ma być pogodnie. Po północy na zachodzie pojawią się chmury związane z chłodnym frontem. Pojawią się też liczne przelotne deszcze oraz burze.
Pogoda: nadchodzi fala upałów
Jak już informowaliśmy w naTemat, w kolejnych dniach do Polski coraz odważniej zacznie wkraczać afrykańskie powietrze, a przez cały tydzień ma być bardzo ciepło – słupki na termometrach przekroczą 25 stopni. Chociaż w środę nad naszym krajem ma przejść kolejny front z przelotnym deszczem, w czwartek i piątek synoptycy prognozują rozpogodzenie. Co więcej, w nadchodzących dniach będzie jeszcze goręcej. Na przyszłą niedzielę modele nie wykluczają upałów z temperaturami od 34 do 38 stopni Celsjusza. IMGW przedłużył do poniedziałkowego wieczora ostrzeżenia pierwszego stopnia przed upałem.
Zobacz także
Jaka pogoda w Europie?
Z falą upałów zmaga się cała Europa. Czesi informują, że w poniedziałek temperatura może sięgnąć 34 stopni. W Szwajcarii, jak podaje serwis meteoalarm.org, będzie od 32 do 35 stopni.
Prognoza pogody na lipiec
Obecne zawirowania w pogodzie są zgodne z wcześniejszą długoterminową prognozą pogody na lipiec IMGW.
Synoptycy z IMGW prognozują gwałtowne burze z gradem, ulewy, powodzie błyskawiczne, a nawet tornada. W lipcu 2023 czekają nas rekordowe upały. "W całym kraju średnia miesięczna temperatura powietrza najprawdopodobniej będzie kształtować się powyżej normy wieloletniej. Miesięczna suma opadów atmosferycznych w całej Polsce powinna zawierać się w zakresie normy wieloletniej" – czytamy w prognozie długoterminowej IMGW na wakacje. Najczęstsze mogą okazać się burze termiczne. Spodziewane są komórki burzowe punktowe i gwałtowne, a głównym zagrożeniem mogą być zalania, a nawet powodzie błyskawiczne. Fani Pogody dodawali, że czasem może być tak, iż przez 1-2 miejscowości przejdzie silna burza pulsacyjna, podczas gdy w sąsiednich miejscowościach będzie świecić słońce. Możliwe będą groźne incydenty z opadami gradu powyżej 2-3 centymetrów, ulewami czy licznymi wyładowaniami, a nawet pojedynczymi tornadami.