Z jednej strony możemy spodziewać się fali ekstremalnych upałów. Z drugiej, warto mieć świadomość, że w polskim klimacie takie zjawiska na dłuższą metę potrafią wywołać nieprzyjemną pogodę. I tak ma być tym razem w lipcu: synoptycy z IMGW prognozują gwałtowne burze z gradem, ulewy, powodzie błyskawiczne, a nawet tornada.
W lipcu 2023 czekają nas rekordowe upały. "W całym kraju średnia miesięczna temperatura powietrza najprawdopodobniej będzie kształtować się powyżej normy wieloletniej. Miesięczna suma opadów atmosferycznych w całej Polsce powinna zawierać się w zakresie normy wieloletniej" – czytamy w prognozie długoterminowej IMGW na wakacje.
Te przewidywania potwierdza też serwis fanipogody.pl. Jego autorzy powołują się na amerykański model klimatyczny CFS, z którego wynika, że Polskę w lipcu nawiedzi fala tropikalnych upałów. Nieznośna pogoda ma najdłużej panować na południu, w centrum i na zachodzie kraju.
Ponadto Fani Pogody przewidują, że gorących dni ma być więcej niż w czerwcu, co nie musi stanowić aż tak dużego zaskoczenia. Dłuższe, nieprzyjemne fale upałów mogą powodować uczucie parności. Zakończone mają być gwałtownymi burzami.
Najczęstsze mogą okazać się burze termiczne. Komórki burzowe mogą okazać się punktowe i gwałtowne, a głównym zagrożeniem mogą być zalania, a nawet powodzie błyskawiczne.
Fani Pogody dodają, że czasem może być tak, iż przez 1-2 miejscowości przejdzie silna burza pulsacyjna, podczas gdy w sąsiednich miejscowościach będzie świecić słońce. Możliwe będą groźne incydenty z opadami gradu powyżej 2-3 centymetrów, ulewami czy licznymi wyładowaniami, a nawet pojedynczymi tornadami.
Informowaliśmy też w naTemat o prognozie pogody na początek lata. Po ochłodzeniu w tym tygodniu ma nastąpić naprawdę upalne lato pełne słońca i wysokich temperatur – wynikało wcześniejszej prognozy pogody.
Najnowsze dane pogodowe wskazują na wysokie temperatury, zwłaszcza w sierpniu. Cieplejszy sierpień ma być jednocześnie tym bardziej burzowym, do tego stopnia, że w ciągu ostatniego tygodnia wakacji nie powinniśmy liczyć na choćby jeden słoneczny dzień.