Olejnik "zagroziła" Kupiszowi. "Ja cię do więzienia wsadzę"
Kamil Frątczak
11 lipca 2023, 16:20·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 lipca 2023, 16:20
Robert Kupisz w jednym z wywiadów poinformował, że Monika Olejnik chciała "wsadzić go do więzienia". Projektant mody zdradził, co było powodem tego stwierdzenia. Jak się okazało, chodziło o... długie blond włosy dziennikarki TVN24.
Reklama.
Reklama.
Niedawno gościem Żurnalisty w podkaście "Rozmowy bez kompromisów" był Robert Kupisz. W trakcie rozmowy panowie wspominali różne etapy z życia projektanta mody. Jednym z nich był czas, kiedy mężczyzna pracował jako fryzjer. Jak się okazało, w przeszłości doświadczył niekomfortowej sytuacji, w którą była zamieszana sama Monika Olejnik.
Monika Olejnik chciała "wsadzić do więzienia" Kupisza. Poszło o... włosy
Projektant mody, a dawny stylista fryzur brał udział w sesji okładkowej Moniki Olejnik. Wówczas odpowiedzialny był za przygotowanie dziennikarki do zdjęć. W trakcie stylizowania fryzury zauważył wystające włosy. Kupisz postanowił zaproponować, że je lekko przytnie.
– Robiłem ją na okładkę. No i miała te włosy z tyłu, tak jakoś wycieniowane i były takie cztery włosy, które po prostu tam wystawały. "Monika obetnę cię, wyrównam ci te końcówki, to będziesz miała je zdrowsze" – opowiadał. Ku jego zdziwieniu, Olejnik nie była zachwycona jego pomysłem, na co zareagowała dość impulsywnie.
– Ciachnąłem, a Monika, że ona ma te włosy za krótkie, że idzie do telewizji, a tutaj jej brakuje tych czterech centymetrów – kontynuował. Po chwili dziennikarka zaczęła żartować sobie z całej sytuacji, "grożąc" Kupiszowi, że wsadzi go do więzienia.
– Zaczęła żartować: "ja cię do więzienia wsadzę". To był taki żart. Później był program o mnie i ona rzuciła tym dowcipem: "Tak mnie obciął, że chciałam go do więzienia wsadzić" – podsumował. Pomimo tego, że dzisiaj obydwoje sobie z tego żartują, to projektant mody przyznał, że wówczas dziennikarka rzeczywiście "była zdenerwowana".
Robert Kupisz wymownie skomentował styl polskich celebrytów
W trakcie rozmowy z Żurnalistą projektant mody odważył się ocenić styl ubierania się polskich celebrytów. Projektant postawił odważną tezę, odwołując się do mody sprzed lat. Niegdyś ludzie mogli inspirować się gwiazdami sceny, które miały unikatowy styl, dziś niestety już tak nie jest.
- Nasze gwiazdy często są ubierane przez stylistów i to jest rzadko kiedy ich styl. Bardziej by mnie chyba ktoś interesował, kto zbudował swój styl. Wiesz, kiedyś było tak, że gwiazdy mogły się inspirować. Był określony styl, na przykład na John'a Lennona, Ewa Demarczyk miała wiesz, określony styl. A w tej chwili? No na kogo ktoś się robi? Kogo naśladuje? No nie ma takich osób chyba – podsumował.