Jak podkreśliła rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie asp. Agnieszka Dzik, zdarza się, że policjanci są wzywani na interwencje dotyczące kradzieży sklepowych, których dopuścili się nastoletni mieszkańcy powiatu sochaczewskiego.
Ale ostatnio jednak mundurowych zaskoczył wiek sprawców i ilość towaru, która znalazła się w koszyku. – "Łupem" czterech dziewczynek w wieku 10 i 11 lat padły wafelki, ciasteczka, napoje, ale także kabanosy i sushi. Wszystko o wartości ponad 370 złotych. Kradzież uniemożliwił im pracownik ochrony – przekazała policjantka.
Służby powiadomiły o sprawie opiekunów prawnych dzieci. Dziewczynki zostały przekazane pod opiekę swoich matek. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.
W związku z tą sytuacją policja ma też apel. Funkcjonariusze przypominają, że nieletni nie unikną konsekwencji swojego zachowania tylko dlatego, że są niepełnoletni.
"Młodzież często nie zdaje sobie sprawy, że ich przewinienia mogą zostać dostrzeżone i nieść ze sobą przykre następstwa. Jedna nieodpowiedzialna decyzja czy chwilowy impuls może skutkować przykrymi konsekwencjami" – zwracają uwagę policjanci.
Co ważne – każda ujawniona przez pracowników sklepu kradzież jest zgłaszana policjantom, a przepisy nakładają na mundurowych obowiązek powiadomienia sądu rodzinnego o każdym tego typu przypadku.
Z tego względu funkcjonariusze apelują też do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie i jak spędzają czas ich dzieci.
"Warto porozmawiać z nimi o poszanowaniu czyjejś własności, aby uniknąć możliwych konsekwencji prawnych. W trosce o dobro i bezpieczeństwo młodzieży apelujemy o właściwą i szybką reakcję na niepokojące sygnały dotyczące zachowań, które najczęściej prowadzą do demoralizacji i przestępczości nieletnich" – zwracają uwagę policjanci z Sochaczewa.