nt_logo

Chajzer chwali się nowym biznesem. Oto co chce zrobić, aby Polacy nie pili alkoholu

Weronika Tomaszewska

20 lipca 2023, 15:54 · 2 minuty czytania
Filip Chajzer od pewnego czasu nie pojawia się już w telewizji. Zniknął z "Dzień dobry TVN". Tymczasem okazuje się, że rusza z nowym biznesem. Chce otworzyć śniadaniownię. Ma też pomysł na to, jak oduczyć Polaków picia alkoholu.


Chajzer chwali się nowym biznesem. Oto co chce zrobić, aby Polacy nie pili alkoholu

Weronika Tomaszewska
20 lipca 2023, 15:54 • 1 minuta czytania
Filip Chajzer od pewnego czasu nie pojawia się już w telewizji. Zniknął z "Dzień dobry TVN". Tymczasem okazuje się, że rusza z nowym biznesem. Chce otworzyć śniadaniownię. Ma też pomysł na to, jak oduczyć Polaków picia alkoholu.
Filip Chajzer otwiera śniadaniownię. Fot. Instagram/@filip_chajzer

Filip Chajzer kilka tygodni temu przeszedł na zwolnienie w "Dzień dobry TVN". Wspominał, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej, ale nie chciał zdradzać szczegółów. Potem przez poranne pasmo przeszła prawdziwa rewolucja. Na oficjalnym profilu formatu przekazano, że to koniec współpracy z częścią prowadzących. O dalszych losach prezentera w porannym paśmie nie wspomniano. Nie wymieniono go też wśród pracowników, którzy zostali w formacie.


Chajzer rusza z nowym biznesem

Prezenter jest nadal aktywny w mediach społecznościowych. W najnowszym poście poinformował o swoim nowym biznesie. Dołączył do grona tych gwiazd, które otworzyły swoją restaurację. Pomysłem Filipa była śniadaniownia, która będzie otwarta aż do... wieczora.

Świadomie zrezygnował też z podawania alkoholu. "Otwieram restaurację ze śniadaniami non stop. Przejmuję ten lokal z licencją na sprzedaż alkohol, z której świadomie i pełną odpowiedzialnością rezygnuję. O to to! To będzie mocktail bar. Ten trend opanował już NYC, a teraz czas na rewolucję w Polsce, której samozwańczo stanę się twarzą. Dlaczego? Chcę, żeby to miejsce miało najlepszą energię, było wysokowibracyjne, a sprzedaż alkoholu temu nie sprzyja. Alkohol to trucizna. Coś, co odbiera Ci pieniądze, miłość, rodzinę i życie. I ja nie chcę do tego przykładać ręki. Fajne knajpy nie muszą = etanol" – napisał.

Lokal Chajzera mieści się w centrum Warszawy. Gwiazdor przekazał, że oprócz różnych dań będzie można tam kupić: prosecco, wina, piwa i drinki, jednak te propozycje będą bezalkoholowe. "Osobiście będę kelnerem" – dodał.

Przypomnijmy, że na początku lipca w wywiadzie dla "Faktu" Chajzer mówił pierwszy raz o swoim pomyśle w biznesie gastronomicznym.

– Pracuję nad otworzeniem knajpy, śniadaniowni. Spełniam swoje romantyczne marzenie, nawet nie nastawiam się na jakiś wielki zysk, bo to wróżenie z fusów. Chciałbym mieć takie swoje miejsce, do którego mógłbym zaprosić ludzi. Mam po prostu taką potrzebę przytulenia kogoś i poczęstowania czymś dobrym – stwierdził.

Prezenter nadmienił wówczas, że w swojej restauracji chce "pełnić wiele ról". Jego plan miał też polegać na pomaganiu swoim gościom w odkryciu innych ciekawych miejsc w Warszawie.

– Będę tam spędzał wiele czasu, będę kelnerem i będę biegał ze szmatą. Chcę, by to miejsce stało się takim punktem, gdzie będą zaglądać nie tylko Warszawiacy, ale i turyści. Stolica stała się świetnym i bardzo atrakcyjnym miejscem, jeśli chodzi o taką turystykę trzydniową – dodał. – Chcę gościom mówić, gdzie po śniadaniu mogą pójść dalej, co warto zobaczyć, co ciekawego grają w teatrach, w którym parku najlepiej się zrelaksują. Obsłużę każdego, poopowiadam i gość będzie mógł ruszyć dalej. A potem wrócić na wieczór – skwitował.