Są aktorzy, którzy, by jak najlepiej przygotować się do filmowej roli, wcielają się w swoją postać także poza planem. Czasem przybiera to bardzo zaskakujące formy. Na przykład Christian Bale na potrzeby filmu schudł 28 kilogramów, a Rooney Mara przefarbowała włosy i… przebiła sutki.
Portal businessinsider.com przygotował zestawienie 15 aktorów stosujących wyjątkowe metody w ramach przygotowań do kolejnych ról.
Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Daniel Day-Lewis, który od początku swojej aktorskiej kariery słynie z wielkiego zaangażowania. Kiedy kręcono film "Moja lewa stopa" (zagrał niepełnosprawnego), poruszał się na wózku inwalidzkim nawet poza planem. Następnie, przy okazji "Ostatniego Mohikanina", na sześć miesięcy wybrał się do dżungli, by nauczyć się, jak zbudować kajak i polować na zwierzęta. Również podczas kręcenia filmu "Lincoln" bardzo wczuł się w swoją postać. Koledzy z planu opowiadali, że podpisywał nawet korespondencję imieniem byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Zdarzają się też przypadki drastycznego odchudzania w celu przygotowania się do filmu. Christian Bale przed występem w "Mechaniku" schudł aż 28 kg i na planie ważył zaledwie 55 kg. Anna Hathaway do roli Fantine w "Nędznikach" zrzuciła 12 kg, a Michael Fassbender na potrzeby filmu "Głód" pozbył się 14 kg.
Heath Ledger, odtwórca roli Jokera w jednym z filmów o Batmanie, tak bardzo wczuł się w przygotowania, że współpracownicy zaczęli się o niego martwić. Przestał rozmawiać z innymi aktorami, zamknął się na miesiąc w mieszkaniu, a podczas kręcenia filmu nie spał w nocy, bo ciągle myślał o roli.
Rooney Mara postanowiła z kolei poddać się fizycznej transformacji do roli w filmie "Dziewczyna z tatuażem" Davida Finchera. Przefarbowała sobie włosy na czarno, a na potrzeby scen topless przebiła sobie sutki.
W zestawieniu znalazł się też Robert de Niro. Grając w "Taksówkarzu" zrobił sobie licencję na wykonywanie tego zawodu i jeździł taksówką po Nowym Jorku. Do "Wściekłego byka" przytył zaś 30 kilogramów.