Senat zaplanował jedno posiedzenie w tym tygodniu, a potem do 30 sierpnia będzie miał wakacje. Taki ruch marszałka izby wyższej polskiego parlamentu prof. Tomasza Grodzkiego wywołał złość w PO, gdyż już jesienią są wybory parlamentarne.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Senat powinien pracować w wakacje. Przecież my walczymy o wszystko w tych wyborach. Walczymy o przetrwanie demokracji, a nasz marszałek zarządza miesiąc laby. Mam nadzieję, że marszałek też dojdzie do takiej refleksji i Senat będzie jednak pracował – usłyszał dziennikarz Jacek Gądek z gazeta.pl od jednej z ważnych w PO osób.
Senat planuje ponad miesiąc wakacji. W PO wywołało to złość
Kolejna osoba z PO powiedziała, że "to jest coś, co nie ma prawa się zdarzyć". – Mam nadzieję, że pójdzie dyspozycja z samej góry, żeby Senat coś jednak w wakacje robił – podkreślił ten rozmówca.
Na razie wygląda to tak: najbliższe posiedzenie Senatu ma być dniach 26-28 lipca, a kolejne dopiero 30 sierpnia. Rozmówcy Jacka Gądka przekonywali, że decyzja prof. Grodzkiego, aby sierpień był wolny w izbie wyższej, jest niezrozumiała. Ale to nie wszystko.
– Relacje Grodzkiego z Tuskiem? No nie są najlepsze – stwierdził w rozmowie z gazeta.pl jeden z członków PO. Gądek usłyszał też, że jedynie co Tusk w "marszałku lubi, to, że daje mu powody do drwienia z niego". "Z naszych rozmów wynika, że Tusk w prywatnych rozmowach dworuje sobie z Grodzkiego" – czytamy w tekście portalu.
Opozycja nadal pracuje nad szczegółami paktu senackiego
Tymczasem opozycja odbyła właśnie tajne rozmowy ws. kształtu przyszłego Senatu. Informację o tym spotkaniu podał we wtorek Polsat News. Stacja dowiedziała się, że w rozmowach dotyczących paktu senackiego uczestniczyli: Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Szymon Hołownia.
"Według wstępnych planów PO ma dostać ok. 40 miejsc w izbie wyższej, a po kilka mandatów przypadnie Lewicy, PSL i Polsce 2050" – przekazano na stronie Polsat News.
Jak wynika też z informacji telewizji, do uzgodnienia zostały jeszcze trzy okręgi: na Śląsku, wielkopolski i jeden z warszawskich. W przypadku tego ostatniego gotowość do startu ogłosił w Polsat News prof. Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich.
Pierwszy pakt senacki został zawarty przez główne ugrupowania opozycyjne: Koalicję Obywatelską, Lewicę i PSL przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Pod koniec lutego ugrupowania opozycyjne podpisały jego wersję 2.0.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.