Kłótnia w resorcie rolnictwa. Kreml to wykorzystuje.
Kłótnia w resorcie rolnictwa. Kreml to wykorzystuje. Fot. Twitter/Janusz Kowalski

W gmachu ministerstwa rolnictwa doszło w zeszłym tygodniu do spięcia Janusza Kowalskiego z Michałem Kołodziejczakiem. Mało brakowało, a między politykami doszłoby do bójki. Tę sytuacją zauważyli też na Kremlu. Skomentowała ją rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

REKLAMA

"Rolnik wyjaśnia w prostych słowach przedstawicielowi polskiego reżimu, że Warszawa uczestniczy w niszczeniu ich siły roboczej" – napisała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zachrowa w poście na Telegramie, gdzie umieściła też fragmenty kłótni wiceszefa resortu rolnictwa Janusza Kowalskiego oraz lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka.

Kreml wykorzystuje awanturę z Kowalskim

Jak napisała, "rolnik wyraził to, co jest istotą obecnego okresu historycznego". Zacharowa uważa też, że polski rząd to "intryganci", którzy "myślą o własnych korzyściach" i są "gotowi rzucić zdobycze cywilizacji".

Jak pisaliśmy w naTemat, w zeszły czwartek w Ministerstwie Rolnictwa doszło do awantury pomiędzy wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim a przedstawicielem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem. Politycy niemal się pobili.

Michał Kołodziejczak wraz z innymi członkami swojego ugrupowania chcieli rozmawiać z ministrem rolnictwa Robertem Telusem ws. zbyt niskich cen skupu owoców miękkich, ale gdy zapukali do drzwi jego gabinetu, nikt im nie otworzył.

Wyszedł natomiast Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa, który na początku grzecznie rozmawiał z rolnikami, by po chwili zmienić swój ton. Obu politykom puściły nerwy i doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań.

O co pokłócił się Kowalski z Kołodziejczakiem?

– Przestańcie krzyczeć i posłuchajcie. Sześć miliardów złotych Donald Tusk chce zabrać polskim rolnikom. Dlaczego nie protestujecie? – krzyczał wiceminister Janusz Kowalski.

Przed nim stanął Kołodziejczak, który odpowiedział – Ty masz władzę! – Jesteś podnóżkiem Tuska! - usłyszał w odpowiedzi od Janusza Kowalskiego. – Jesteś kłamcą, prawdziwym kłamcą! Nic nie robicie! Rządzicie tyle lat i nic nie zrobiliście! – grzmiał Michał Kołodziejczak. Nagranie z całego zajścia publikowaliśmy tutaj.

Do zdarzenia odniósł się minister rolnictwa Robert Telus. – Kołodziejczak to przewodniczący partii, który wtargnął do ministerstwa, forsując je. W takim momencie są emocje – powiedział portalowi money.pl. Jak stwierdził, sam niejednokrotnie brał udział w tego typu awanturach.

Dziennikarka oponowała jednak, że pewnie w odróżnieniu od Kowalskiego nikogo podczas takich spotkań nie obrażał. – Z tego, co widziałem, to pan Kowalski nikogo nie obrażał. A proszę zobaczyć, ilu ludzi Kołodziejczak poobrażał w tym czasie? Nawet kobiety i dzieci – odpowiedział Telus. Zdaniem ministra rolnictwa to Michał Kołodziejczak był osobą "puszczającą inwektywy".