
Pod jednym z samochodów jadących w kolumnie, w której przemieszczał się generał Lech Stefaniak, ambasador RP w Iraku, wybuchła mina pułapka – dowiedział się portal rp.pl. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
REKLAMA
Zamach miał miejsce w sobotę przed południem czasu polskiego. "Nie jesteśmy pewni, czy był to zamach, którego celem był ambasador Stefaniak. Śledztwo jest w tej sprawie prowadzone, okoliczności mogą wskazywać na przypadkowy incydent" – mówi cytowany przez rp.pl Marcin Bosacki.
Czytaj także: Współczesne wojny to coraz mniej strat w żołnierzach. Eksperci: "Zachód nie chce ponosić ofiar"
W Iraku właściwie codziennie dochodzi do zamachów, najczęściej samobójczych. Spekuluje się, że odpowiadają za nie suniccy ekstremiści powiązani z Al-Kaidą, którzy najczęściej celują w działaczy politycznych i obiekty sił bezpieczeństwa.
Źródło: rp.pl
