Jerzy Owsiak nigdy nie unikał politycznych deklaracji. Tym razem jednak, w obliczu wyborów za kilka miesięcy i ich naprawdę dużej stawki, padają oskarżenia o zrobienie z Pol'and'Rock wiecu politycznego. Oliwy do ognia dolewa lista zaproszonych gości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lista gości tegorocznego festiwalu Pol'and'Rock podgrzała nastroje towarzyszące imprezie. Krytycy zarzucają upolitycznienie jej w stopniu, jaki wcześniej nie miał miejsca. Uczestnicy festiwalu będą mogli spotkać się z Kingą Gajewską, Dorotą Brejzą, Bartoszem Arłukowiczem, Dariuszem Jońskim, Michałem Szczerbą czy Izabelą Leszczyną.
To nie wszyscy zaproszeni goście. Pojawią się także Katarzyna Lubnauer, Marta Golbik, Marcin Bosacki, Grzegorz Napieralski, Magdalena Kochan, Krzysztof Brejza czy Radosław Sikorski. Jak łatwo zauważyć, wszystkie wymienione osoby należą do ugrupowań opozycyjnych, Koalicji Obywatelskiej czy Lewicy.
Imprezie poświęcali pod tym względem uwagę głównie politycy rządzącej Zjednoczonej Prawicy, ale także pracownicy zaprzyjaźnionych z nią mediów. "To jeszcze Woodstock, czy już wiec wyborczy?" - zapytał Dariusz Matecki i dołączył w tweecie listę gości.
Zaproszony na Pol'and'Rock poseł KO Dariusz Joński wrzucił fragment wystąpienia Owsiaka na festiwalu z cytatem "jesień będzie nasza".
Suwerenna Polska sugerowała wręcz, że... środki na "wiec wyborczy" idą z pieniędzy WOŚP.
Owsiak o wyborach: kto nie pójdzie, dostanie ode mnie kopa w d***
Polityczny wymiar festiwalu Pol'and'Rock nakreślił sam jego organizator Jerzy Owsiak. Jak informowaliśmy już w naTemat, szef WOŚP wygłosił na początku Pol'and'Rock polityczną odezwę.
– Jeśli coś zawalicie na jesieni, więcej nie będziemy robić festiwalu. […] Mało tego, jeśli ktoś nie pójdzie na wybory, dostanie ode mnie kopa w d***. Wszyscy idziemy na wybory, bo to jest nasz obowiązek – dodał Jerzy Owsiak.
Kryszak: ten p***dolony patriarchat
Następną kadencją PiS straszył też Jerzy Kryszak. Aktor poświęcił też kilka ostrych zdań sytuacji kobiet w Polsce. Jego zdaniem, wciąż dominuje u nas patriarchat.
– Prawdziwa bitwa zacznie się jesienią. To będzie prawdziwy dramat, jak zobaczycie tych wszystkich wysłanników prezesa. To będzie niesłychana bitwa, chyba najważniejsza od 30 lat – ocenił aktor.
Zwrócił uwagę, że "dzięki" działaniom rządu wciąż ma pod dostatkiem materiału jako satyryk. – Polityka mi się nie znudzi, dopóki tak się będzie działo. To się chyba nigdy nie skończy, zawsze będzie wesoło. Ale jeśli nie chcecie, żeby było wesoło, to teraz wszystko w waszych rękach – podkreślił satyryk.
Co PiS zrobił na Jasnej Górze?
Politykom PiS warto jednak w tym miejscu przypomnieć, co wydarzyło się przed miesiącem na Jasnej Górze. Politycy Zjednoczonej Prawicy z Jarosławem Kaczyńskim na czele zorganizowali hucpę polityczną i żaden zakonnik ze świętego miejsca im nie przeszkadzał.
Uwagę przykuł zwłaszcza miecz "z czasów Mieszka I", który Jacek Sasin podarował twórcy Radia Maryja, ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. Celem tych dość żenujących zabiegów było z pewnością zapewnienie sobie przez PiS poparcia Kościoła w ostatnich miesiącach przed wyborami. Nikogo nie trzeba przekonywać, że to coś znacznie gorszego niż manifestacje polityczne na festiwalu muzycznym.