
10-latek został śmiertelnie potrącony przez samochód osobowy na przejściu dla pieszych. Do tragedii doszło w Błoniu w powiecie warszawskim zachodnim.
10-latek śmiertelnie potrącony w Błoniach pod Warszawą
Jak podał serwis TVN24, do zdarzenia doszło w południe na ulicy Bieniewickiej w podwarszawskim Błoniu. Kierowca peugeota potrącił 10-letniego chłopca, który przez przejście dla pieszych prawdopodobnie przejeżdżał rowerem.
– Z ustaleń wynika, że na oznakowanym przejściu dla pieszych kierujący samochodem osobowym potrącił chłopca. 10-latek prawdopodobnie poruszał się na rowerze, ale jest to jednak jeszcze przedmiotem ustaleń – powiedziała w rozmowie z TVN24 podinspektor Ewelina Gromek-Oćwieja z Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego.
Jak poinformowała rzecznik prasowa, 10-letniemu chłopcu natychmiast została udzielona pomoc medyczna.
– Niestety, mimo podjętej reanimacji w wyniku odniesionych obrażeń chłopiec zmarł – dodała Ewelina Gromek-Oćwieja.
Jak ustalili policjanci z KPP dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego, kierowca peugeota w chwili wypadku nie był pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce wypadku i pod nadzorem lokalnego prokuratora prowadzili czynności wyjaśniające. Według danych, które przekazał TVN24przyczyna tego tragicznego zdarzenia nie została jeszcze ustalona. Nie wiadomo również, czy 10-letni chłopiec przejeżdżał przez przejście dla pieszych w sposób dozwolony. Na miejscu pracowały 3 zastępy straży pożarnej i dwie karetki pogotowia. Poza policją do wypadku zostały wezwani także funkcjonariusze straży miejskiej.
9-latek zginął przygnieciony przez traktor. Wypadek mógł spowodować 13-latek
Do równie tragicznego w skutkach wypadku z udziałem chłopca w podobnym wieku doszło na początku sierpnia. Jak pisaliśmy w naTemat, tragedia rozegrała się w Srebrnej koło Szumowa na Podlasiu. 47-letni mężczyzna jechał traktorem wraz z 9-letnim chłopcem, natomiast w przeciwnym kierunku poruszał się skuter, który prowadził 13-latek. Z niepodanych przyczyn jadący z tyłu jednośladu 42-letni mężczyzna spadł z pojazdu na drogę. Kierowca ciągnika, by nie przejechać pasażera skutera gwałtownie zahamował. Z tego powodu stracił panowanie nad traktorem, który przechylił się na lewy bok i wpadł do pobliskiego rowu. Według ustaleń TVN24 47-latek i towarzyszący mu 9-letni chłopiec zostali przygnieceni przez maszynę. Kierowca ciągnika wraz z 42-letnim pasażerem skutera zostali przewiezieni do szpitala. Dziecko zginęło na miejscu. 13-latek prowadzący skuter uciekł z miejsca tragedii, jednak niedługo później miejscowa policja zdołała go odszukać.
Zobacz także
