Dezinformacja o wizycie Zełenskiego. KRRiT ukarała nadawcę Radia Zet
Dezinformacja o wizycie Zełenskiego. KRRiT ukarała nadawcę Radia ZET Fot. Piotr Molecki/East News

Spółka Eurozet będzie musiała zapłacić karę w wysokości 476 000 zł za emisję materiału na antenie Radia Zet, w którym padła informacja na temat okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przez terytorium Polski. Informację o karze nałożonej na nadawcę Radia ZET podała rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska. Zarzutem jest podawanie przekazu dezinformującego.

REKLAMA

Nadawca Radia ZET ukarany za przekaz dezinformujący

Rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformowała, że 11 sierpnia 2023 r. Maciej Świrski podjął decyzję o ukaraniu spółki Eurozet.

Stało się to po przeprowadzeniu postępowania wszczętego z urzędu. Nadawcy Radia ZET zarzucono emisję przekazów dezinformujących opinię publiczną na temat okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski.

Sprawa dotyczy materiałów wyemitowanych 22 grudnia 2022 roku w serwisie informacyjnym o godz. 9:00. W decyzji, którą przesłało KRRiT poinformowano, że przewodniczący rady stwierdził naruszenie przez spółkę Eurozet Radio art. 18 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji.

Zgodnie z nią: "audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość".

Przewodniczący Rady twierdzi, że naruszenie tego przepisu przez Eurozet nastąpiło poprzez emisję "przekazów dezinformujących opinię publiczną w sprawie okoliczności przejazdu prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski". Dlatego Świrski podjął decyzję o nałożeniu na spółkę kary w wysokości 476 000 zł". Rada cytuje kilka wypowiedzi, które padły wtedy na antenie, szczególnie fragment, w którym redaktor Mariusz Gierszewski z Radia ZET mówi: "informatorzy twierdzą, że polska strona wiedziała o wjeździe pociągu specjalnego ze strony Ukrainy, ale nie wiedziała, kto nim jedzie".

"Przedstawiciele Radia nie kontaktowali się z MSWiA"

Dalej dziennikarz podkreślał, że: "Amerykanie zapakowali Zełenskiego w swoje samochody i zawieźli do Rzeszowa, gdzie wsadzili do samolotu – relacjonuje informator z polskich służb. Jego zdaniem to wynik spadku zaufania u sojuszników do polskich służb i policji po aferze z wystrzałem granatnika komendanta Policji".

Rada zacytowała także pismo Eurozetu do KRRiT zawierające wniosek o umorzenie postępowania z uwagi na "brak postaw prawnych i faktycznych". 

Eurozet w swoim oświadczeniu podkreślił m.in., że nadawca zaprzeczył, aby przekaz był sprzeczny z prawem lub doszło do jakiejkolwiek dezinformacji opinii publicznej w sprawie przejazdu Prezydenta Ukrainy przez terytorium Polski.

Oświadczył, że audycja nie zawierała żadnych treści dezinformujących opinię publiczną, a "wszelkie przekazane w niej informacje zostały zebrane z dochowaniem należytej staranności dziennikarskiej".

Przewodniczący KRRiT zwrócił się również do Pełnomocnika Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP oraz do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Koordynatora Służb Specjalnych pytając m.in. czy polskie służby były informowane o przejeździe przez Polskę Prezydenta Ukrainy w dniu 21 grudnia 2022 r.

Jak czytamy przesłanej decyzji, Pełnomocnik stwierdził m.in., że informacja podana przez Radio ZET nie opierała się na prawdzie, zaś jej interpretacja stanowi "próbę wykorzystania nieprawdziwej informacji do deprecjonowania państwa polskiego". 

Z kolei szef MSWiA informował m.in., że przedstawiciele redakcji Radia ZET nie kontaktowali się z MSWiA ani podległymi resortowi formacjami w celu weryfikacji informacji dotyczących podróży Wołodymyra Zełenskiego do Stanów Zjednoczonych.