Magdalena Ogórek, kojarzona z TVP, jest brana pod uwagę jako główna kandydatka PiS do Sejmu w okręgu rybnickim – według doniesień "Super Expressu". Chociaż tabloid podkreśla, że ostateczna decyzja w tej kwestii jeszcze nie została podjęta, Prawo i Sprawiedliwość planuje przedstawić swoich kandydatów do Sejmu i Senatu pod koniec sierpnia.
Reklama.
Reklama.
Po nieudanym starcie w wyborach prezydenckich (w 2015 roku była asem w talii Leszka Millera – red.) Magdalena Ogórek postanowiła skoncentrować się na działalności w mediach publicznych. Została twarzą formatów TVP i TVP Info. Wiele dyskusji wzbudzały jej występy u boku Jarosława Jakimowicza.
Tymczasem według niepotwierdzonych informacji "Super Expressu", Ogórek ma szansę być główną kandydatką Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach. Miałaby starać się o miejsce w Sejmie, reprezentując okręg rybnicki, który jest jej rodzinnym miastem. Wybór Śląska jako miejsca startu Ogórek wydaje się więc logiczny.
"SE", powołując się na anonimowego polityka, podkreśla, że w kwestii kandydatury Ogórek trwają jeszcze konsultacje. – Wszystko jest w rękach prezesa – dodał rozmówca.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości przekazał, że partia zaprezentuje listy wyborcze w ciągu najbliższych dni. – Do 6 września mamy czas, w związku z tym na pewno w terminie ustawowym to zrobimy – powiedział w Polsat News.
Zaznaczył, że "najbliższe dwa tygodnie na pewno będą takim czasem, kiedy będą te sprawy związane z formalizowaniem list, miejsc na listach poszczególnych osób finalizowane". – Także wszystko jeszcze przed nami – stwierdził.
Rafał Bochenek nie wskazał jednak konkretnej daty. – Na pewno termin ustawowy – tak, jak powiedziałem, jest do 6 września – my w tym terminie na pewno przedstawimy swoich kandydatów. Chcemy, aby to były dobre listy, mocne listy z mocnymi nazwiskami, które pociągną nas i poprowadzą do zwycięstwa – wyjaśnił.
Odnosząc się do tego, że KO zaprezentowała już swoje listy i zaczęła zbiórkę podpisów, stwierdził, że "już nie pierwszy raz PO próbowała stworzyć takie wrażenie, że pierwsza niby prezentuje swoich kandydatów".
– Natomiast wszyscy pamiętamy przede wszystkim wybory, które są za nami, które niestety pięknie przegrywała. Także to, kiedy kto zaprezentuje swoich kandydatów na listach, nie ma tak naprawdę znaczenia, najważniejsze jest to, kto jest na tych listach – spuentował rzecznik PiS.
Donald Tusk zrealizował kilka niespodziewanych decyzji, takich jak przyznanie pierwszego miejsca na liście w Koninie dla lidera AgroUnii, Michała Kołodziejczaka, czy dla historyka Bogusława Wołoszańskiego w Piotrkowie Trybunalskim.
Wśród kandydatów KO, choć na niższych miejscach, znajdzie się również Sebastian Kościelnik, znany z kolizji z kolumną samochodową byłej premier Beaty Szydło. Obecny senator KO, Krzysztof Brejza, zamierza zaś kandydować do Sejmu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.