"Cudowna lekkość bytu" – właśnie ta lektura zdaniem Janusza Palikota najlepiej odzwierciedla jego obecną sytuację. Polityk bagatelizuje problemy, które pojawiły się po piątkowym głosowaniu ws. odwołania Wandy Nowickiej. – To było kurewstwo – grzmiał polityk.
Janusz Palikot po swoich kontrowersyjnych wypowiedziach po głosowaniu nad odwołaniem Wandy Nowickiej i wpisach na blogu w naTemat przekonywał w "Faktach po Faktach": – Jest jakaś nadprogramowa furia związana z atakiem na moją osobę. Jak tylko się zdarzy okazja, to wszyscy mnie atakują – stwierdził.
Palikot uważa, że tak naprawdę obecne problemy jego partii nie przysporzą mu problemów. Twierdzi też, że rozmawiał przez telefon z Aleksandrem Kwaśniewskim w ostatnim czasie. – Pan prezydent bardzo się zmartwił sytuacją. Liczę na mądrość pani prezydentowej i całego środowiska. Liczę też na determinację Aleksandra Kwaśniewskiego. Jeszcze niejedna taka przeszkoda będzie przed nami, zanim wygramy – przekonywał Janusz Palikot.
– Jeśli okaże się, że Aleksander Kwaśniewski przez obecną sytuację zrezygnuje ze współpracy, to lepiej teraz niż za rok. Im szybciej nasz projekt oczyści się z elementów które nie dadzą rady, tym lepiej. Jestem pewien, że Aleksander Kwaśniewski, nauczony lekcją Jana Kulczyka, nie zniechęci się lekcją Wandy Nowickiej – mówił pewny siebie Palikot.