Prawo i Sprawiedliwość opublikowało nowy spot wyborczy. Tym razem dotyczy on kwestii referendum, które na razie stało się osią kampanii wyborczej PiS. Nagranie partii Jarosława Kaczyńskiego ma za zadanie uderzyć w lidera PO Donalda Tuska poprzez manipulację jego wypowiedziami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w sobotę nagranie pt. "Nie daj mu odebrać swojego głosu!". Wideo składa się z pociętych wypowiedzi lidera PO Donalda Tuska i treści pytań referendalnych PiS.
– Czy popierasz wyprzedaż narodowych przedsiębiorstw? – takie było pierwsze pytanie referendalne, które zadał Jarosław Kaczyński w tym nagraniu.
PiS nagrano nowy spot. Manipuluje w nim cytatami z Tuska
Potem widzimy wyjętą z kontekstu, archiwalną i pociętą wypowiedź Tuska. – Ta zmiana powinna umożliwić nam prywatyzację PLL LOT – słyszymy. Taka nigdy się nie wydarzyła.
Następnie pokazano Beatę Szydło, która pyta o podwyższenie wieku emerytalnego, wynoszącego obecnie 60 lat kobiet i 65 dla mężczyzn. – Przyjmuję podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia – słyszmy w wyciętej z Tuska odpowiedzi.
Dalej premier Mateusz Morawiecki pyta: – Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
Jako odpowiedź PiS wyszukał takie słowa Tuska. – To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi". PiS w tej kwestii manipuluje Polakami, gdyż relokacja imigrantów nie dotyczy naszego kraju, gdyż pomagamy Ukraińcom, który w bardzo dużej liczbie znaleźli tutaj schronienie.
W nagraniu jest też czwarte pytanie referendum zadane przez szefa MON Mariusza Błaszczaka i dotyczy likwidacji muru na granicy z Białorusią. – Ten mur nie powstanie, ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat – mówi w wyciągniętej z archiwum odpowiedzi Donald Tusk.
W spocie pojawią się też słowa Donalda Tuska ws. referendum PiS. – Uroczyście przed wami unieważniam to referendum. To referendum jest nieważne w najgłębszym i najszerszym tego słowa znaczeniu – stwierdził podczas Rady Krajowej PO.
Polacy źle oceniają pytania w referendum PiS
Dalej PiS wyciął słowa Tuska ze spotkania z wyborcami: "Ja odebrałem panu głos". – Nie daj mu odebrać swojego głosu! – brzmi apel na końcu nagrania PiS.
Warto jednak zaznaczyć, że nowy sondaż pokazał, że pytania referendalne negatywnie ocenia niemal połowa Polaków. Uczestnicy sondażu pracowni SW Research wykonanego na zlecenie rp.pl zostali zapytani o to, jak oceniają pytania, które PiS chce zadać w referendum.
Pozytywnie pytania referendalne oceniło zaledwie 24,6 proc. badanych osób, przy czym negatywną ocenę wystawiło im aż 48,4 proc. respondentów. Warto zauważyć, że sondaż przeprowadzano w dniach 15-16 sierpnia – właśnie w tym czasie PiS bez większego szumu zmieniło treść dwóch z czterech pytań na jeszcze ostrzejszą.
Pozostali respondenci to grupa, którą kampania referendalna będzie zapewne starała się pozyskać przed 15 października. Dzieli się ona na dwie podgrupy: 13,5 proc. badanych, którzy nie mają zdania w sprawie pytań oraz taki sam odsetek respondentów, którzy nawet nie znają pytań PiS.
Aby wyniki referendum były wiążące, musi wziąć w nim udział ponad połowa uprawnionych do głosowania. Będzie ono odbywać się w tych samych lokalach, co wybory parlamentarne.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.