Policja nadal poszukuje ojca dziewczynki, której ciało znaleziono w jednej z miejscowości nieopodal Londynu. Dziesięcioletnia Sara, która miała polsko-pakistańskie pochodzenie, została znaleziona z licznymi obrażeniami. Sekcja zwłok nie wykazała, co było powodem śmierci, ale z najnowszych informacji wynika, że konkretną przyczynę śmierci podał brat ojca dziewczynki.
Reklama.
Reklama.
Jak wynika z informacji, które przekazać pakistańskiej policji miał Imran Sharif, czyli wuj Sary, dziewczynka doznała wypadku. – Ona spadła ze schodów i złamała sobie kark – powiedział mężczyzna, którego cytuje telewizja Sky News.
Sharif miał podać informację przy okazji aresztowania, do którego doszło w związku ze sprawą. Jak informuje policja, nie usłyszał on jednak żadnych zarzutów.
Sara spadła ze schodów. Wujek dziewczynki powiedział o przyczynie śmierci
Wśród informacji, które Imran Sharif przekazał śledczym, była również ta, która bezpośrednio dotyczyła jego brata. Co prawda zaprzeczył on, że wie, gdzie przebywa ojciec dziecka i jego rodzina, ale przyznał, że otrzymał w tej sprawie pewną informację.
– Moi rodzice powiedzieli mi, że Urfan na krótko wrócił do domu bardzo zdenerwowany. Powtarzał, że oni (brytyjskie władze – red.) odbiorą mu dzieci (z drugiego małżeństwa – red.) – powiedział mężczyzna, którego cytuje Sky News.
Jak dodał, sam dowiedział się, co się stało z jego bratanicą "za pośrednictwem międzynarodowych mediów".
Wstrząsająca śmierć dziesięcioletniej Sary
Czy informacja dotycząca przyczyny śmierci dziewczynki jest prawdziwa, będą musieli sprawdzić biegli. Dotychczas przeprowadzone badania nie wskazały ich jednoznacznie, dlatego zdecydowano się na kolejne badania.
Ciało dziewczynki zostało znalezione w jednym z domów w miejscowości Woking pod Londynem 10 sierpnia. Pochodziła ona z polsko-pakistańskiej rodziny, a dom, w którym ją znaleziono, należał do jej ojca.
Dziewczynka prawdopodobnie zostanie pochowana w Polsce, skąd pochodzi jej matka. Kobieta miała zostać odcięta od kontaktu z córką po rozwodzie. W 2019 roku sąd przekazał prawa do opieki nad Sarą i jej 12-letnim bratem Pakistańczykowi, a w tym czasie matka mogła jedynie dwa razy zobaczyć się z dziećmi.
– Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Sara powinna być teraz ze mną. Była za młoda. Sara była niesamowitym dzieckiem – powiedziała matka dziewczynki, którą cytuje "The Sun".