Jeśli wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je PiS, ale partii Jarosława Kaczyńskiego wciąż daleko do samodzielnej większości – wynika z nowego sondażu Research Partner na panelu Ariadna, który otrzymała redakcja naTemat.pl. Oto jego pełne wyniki.
Reklama.
Reklama.
Wybory 2023. Wrześniowy sondaż Research Partner
Sondaż, o którym mowa, to przeprowadzone w dniach 1-4 września 2023 roku przez firmę Research Partner na panelu Ariadna badanie preferencji politycznych Polaków.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to zwyciężyłoby Prawo i Sprawiedliwość. Głosowanie na ugrupowanie rządzące zadeklarowało 36,2 proc. respondentów – co jest wynikiem o 1,5 pkt. proc. wyższym niż przed miesiącem.
Na podobnym poziomie co miesiąc wcześniej przedstawia się z kolei poparcie dla Koalicji Obywatelskiej. Wskazało na nią 27,7 proc. ankietowanych, co jest spadkiem o 0,2 pkt proc. Jedynym poza PiS ugrupowaniem, dla którego wzrosło w ciągu miesiąca poparcie, jest natomiast Trzecia Droga. Na koalicję Polski 2050 i PSL głosować chce 10,5 proc. badanych (wzrost o 1,2 pkt. proc.).
Tuż za plecami Trzeciej Drogi uplasowała się natomiast Konfederacja, dla której poparcie wyniosło w sondażu 10,4 proc. – jest to o 0,5 pkt. proc. niższy wynik niż przed miesiącem. W Sejmie znalazłaby się też Lewica, która może liczyć na wynik na poziomie 8,2 proc. (o 0,6 pkt. proc. mniej niż wcześniej).
6 proc. wyborców wciąż jest niezdecydowanych, a szacowana frekwencja wyborcza wynosi 65,9 proc.
Ile mandatów miałaby każda partia w Sejmie?
Najważniejszą kwestią pozostaje jednak to, jak przy takich wynikach ostatecznie prezentowałby się rozkład mandatów wSejmie. Prawdopodobny podział mandatów został opracowany przez dr. Macieja Onasza, adiunkta w Katedrze Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego, prowadzącego badania rozkładu poparcia politycznego poszczególnych ugrupowań. Rozkład sił w izbie niższej parlamentu przedstawiałby się następująco:
Prawo i Sprawiedliwość – 202 mandaty;
Koalicja Obywatelska – 138 mandatów;
Polska 2050 z PSL – 47 mandatów;
Konfederacja – 44 mandaty;
Lewica – 28 mandatów;
Mniejszość Niemiecka – 1 mandat.
Ugrupowanie Kaczyńskiego przekroczyło tutaj granicę 200 mandatów, dzięki czemu nieco obniża się dystans dzielący je od większości Sejmowej. PiS musiałoby przejąć 29 posłów Konfederacji – lub też nawiązać z ugrupowaniem oficjalną koalicję, co przełożyłoby się na stabilną większość. Z kolei zjednoczona opozycja do osiągnięcia większości również potrzebowałaby Konfederacji – w jej przypadku byłoby to co najmniej 18 posłów.
W innym sondażu Trzecia Droga jest na krawędzi
W środę z kolei pisaliśmy o sondażu przeprowadzonym dla "Faktów" TVN i TVN 24 przez firmę Kantar w dniach 5-6 września.
Z badania wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na poparcie 37 proc. Polaków, a Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) jest druga z wynikiem 31 procent.
9 procent pytanych zagłosowałoby na Konfederację. Poza podium znalazła się Trzecia Droga. W tym sondażu może ona liczyć na poparcie na poziomie 8 procent. Nowa Lewicama 6 proc. poparcia.
2 procent badanych wybrało inne komitety wyborcze. Jak czytamy na stronie TVN 24, odpowiedź "nie wiem\trudno powiedzieć\jeszcze nie zdecydowałem(am)\odmowa odpowiedzi" wskazało 7 proc. ankietowanych.
Z prowizorycznego przeliczenia wyników sondażu Kantara na mandaty wynika, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma nawet przy takim wyniku szans na samodzielne rządy. Opozycja ma 209 mandatów, PiS – 212, a Konfederacja – 39. W takim układzie PiS mogłoby rządzić w koalicji z Konfederacją, gdyż razem mają 251 mandatów.