Prawo i Sprawiedliwość nagle ogłosiło przerwę w prezentowaniu obietnic wyborczych. W oficjalnym komunikacie partia wyjaśniła, że dotarła do "100 konkretów" Donalda Tuska na pierwsze 100 dni rządów. "Jutro od rana, co godzinę będziemy czytali program Tuska" – czytamy.
Reklama.
Reklama.
PiS przerywa ogłaszanie programu. "Będziemy czytali program Tuska"
Prawo i Sprawiedliwość od kilku dni przedstawiało "konkrety PiS", czyli przedwyborcze obietnice. Jak pisaliśmy w naTemat, Przemysław Czarnek chce dofinansować wycieczki szkolne, choć robi to od dwóch lat. Mateusz Morawieckipo ośmiu latach wpadł na pomysł ogrzewania bloków wielkiej płyty, choć wymaga tego UE.
Jan Ardanowski postuluje z kolei o "polską półkę" na rodzime produkty sklepach, choć takie działania już są podejmowane przez dyskonty. Katarzyna Sójka chce zaś lepszych posiłków w szpitalach, choć te są skrajnie zadłużone.
Propozycje miały być prezentowane aż do soboty, bowiem wtedyJarosław Kaczyński zorganizuje wielką konwencję programową. Równolegle "100 konkretów" na pierwsze 100 dni rządów będzie prezentował Donald Tusk.
Obóz rządzący zafundował opinii publicznej niemały zwrot akcji. Nagle przerwano prezentowanie "konkretów PiS". Sztab partii rządzącej ogłosił, że wszedł w posiadanie postulatów swojego głównego rywala. I to właśnie je chce zacząć prezentować opinii publicznej.
"Dotarliśmy do konkretów Tuska"
"Ponieważ właśnie dotarliśmy do 'Konkretów Tuska', zawieszamy ogłaszanie elementów naszego programu do soboty. Jutro od rana, co godzinę będziemy czytali program Tuska. Zapraszamy na nasze media społecznościowe" – czytamy w oficjalnym komunikacie partii na Twitterze.
"Jednak się nie udało w sztabie Platformy Obywatelskiej utrzymać informacji w sekrecie. Jutro przedstawimy, co wypłynęło" – napisał rzecznik rządu Piotr Müller. "Panowie w przyszłości popracujcie nad szczelnością. Wyręczymy Was z sobotnią prezentacją" – skomentował Rafał Bochenek.
Warto podkreślić, że propozycje Donalda Tuska na pierwsze 100 dni rządów obecnej opozycji były trzymane w tajemnicy. Politycy mieli oficjalny zakaz ujawniania jakichkolwiek elementów programu. Wiadomo jedynie, że jego elementem ma być liberalizacja prawa antyaborcyjnego oraz związki partnerskie.