W nocy z czwartku na piątek na autostradzie A4 w rejonie węzła Opole Zachód doszło do kolizji busa z ciężarówką. Według wstępnych ustaleń busem jechało 5 pasażerów i kierowca. Jak przekazały służby, wszyscy oddalili się z miejsca zdarzenia. To obcokrajowcy, których obecnie szuka policja i straż graniczna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Według wstępnych ustaleń busem, ktory brał udział w porannej kolizji z ciężarówką na A4 w rejonie węzła Opole Zachód, jechało 5 pasażerów i kierowca. Wszyscy oddalili się od miejsca zdarzenia przed przybyciem służb i – jak informują pogranicznicy – ze wstępnych ustaleń wynika, że wszyscy są obcokrajowcami.
– Nie mamy informacji o osobach rannych, więc na tę chwilę nie możemy zakwalifikować tego zdarzenia jako wypadek bądź kolizję. Z uwagi na to, że bus był na niemieckich numerach rejestracyjnych, poinformowaliśmy Straż Graniczną – powiedziała w rozmowie z tvn24.pl aspirant Agnieszka Nierychła, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Pasażerowie i kierowca busa uciekli – szuka ich policja
Jak przekazał ppor. Straży Granicznej Szymon Mościcki, na miejscu pracują policjanci i funkcjonariusze SG, którzy poszukują kierowcy i pasażerów. Poza tym pojawiła się hipoteza, że obcokrajowcy jechali do pracy, być może do jednego z państw za naszą zachodnią granicą.
– Na podstawie monitoringu i innych zebranych informacji w tej chwili mówimy o pięciu pasażerach i kierowcy. Wiemy, że w drodze robili zakupy – poinformował ppor. Szymon Mościcki w rozmowie z PAP, cytowany przez TVN24.
Jak podaje Wp.pl, to nie jedyne zdarzenie, do którego doszło na autostradzie A4. Miał tam miejsce także wypadek z udziałem dwóch busów i trzech aut osobowych. Wszystko wydarzyło się po godzinie 8:00 na nitce A4 w kierunku Wrocławia, na wysokości zjazdu na Kąty Wrocławskie. Ranna została jedna osoba. Trasa w tym miejscu była nieprzejezdna. Utworzyły się kilkukilometrowe korki.