Michał Rusinek, wieloletni sekretarz Wisławy Szymborskiej, dokonał niezwykłego odkrycia. Udostępnił nieznany wcześniej wiersz polskiej poetki i noblistki. – W kontekście tego, co dzieje się wokół nas od kilku lat i dziś znów powróciło ze zdwojoną siłą, wydaje mi się ważne, by te słowa wybrzmiały – stwierdził w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sekretarz Wisławy Szymborskiej dokonał niezwykłego odkrycia
– Pisałem referat o czarnym notesie, w którym Szymborska zapisywała pomysły na wiersze. Wielokrotnie miałem go w rękach, ale teraz przeglądałem go wyjątkowo dokładnie (...) – relacjonował "Gazecie Wyborczej" Michał Rusinek.
Kiedy po raz ostatni przeglądał notes, na przedostatniej stronie znalazł dłuższą niż inne wpisy notatkę, która była sześciowersowa i wyglądała na zrobioną "jednym zamachem".
– Nie ma tam żadnych skreśleń. Być może to notatka do wiersza, fragment czegoś większego, co miała w planach, ale już to, co odczytałem, jest zamkniętą całością – opowiadał wieloletni sekretarz poetki.
Jest to najprawdopodobniej ostatni wiersz Wisławy Szymborskiej, który – można zakładać – powstał pod koniec życia autorki (poetka zmarła na początku 2012 roku). Zdaniem jej sekretarza jest on jednak niezwykle aktualny.
– W kontekście tego, co dzieje się wokół nas od kilku lat i dziś znów powróciło ze zdwojoną siłą przy okazji premiery "Zielonej granicy" Agnieszki Holland, wydaje mi się ważne, by słowa Szymborskiej wybrzmiały – stwierdził Rusinek.
– Gdy rozpoczęła się nagonka na reżyserkę, zastanawialiśmy się w fundacji, czy nie napisać własnego listu poparcia dla niej. Ostatecznie, podpisując się pod tekstem stworzonym i zredagowanym przez inne osoby, doszedłem do wniosku, że odnaleziony wiersz Szymborskiej będzie najlepszym komentarzem do ostatnich wydarzeń i do tego, co dzieje się w Polsce od 2015 roku. Te sześć wersów to najbardziej istotne "oświadczenie", bo płynące jeszcze od samej noblistki – dodał.
Nieznany wiersz Wisławy Szymborskiej
Oto właśnie znaleziony, nieznany wcześniej wiersz Szymborskiej:
Nie wiem, jak to jest
być wypędzonym, wypędzoną,
znaleźć się w kraju innego języka,
prędko nauczyć się słowa "dziękuję", jeśli ktoś pomoże,
słowa "przepraszam", jeśli ktoś spojrzy krzywo,
nie być nigdy zbyt głodnym, kiedy cię częstują.
Rzeczony wiersz najprawdopodobniej w wersji papierowej ukaże się w drugim wydaniu "Wierszy wszystkich" Wisławy Szymborskiej, którego premiera zapowiedziana jest na początek przyszłego roku. Z dużym prawdopodobieństwem będzie zamykał tom.
Uważa się, że w ciągu całego swojego życia Wisława Szymborska napisała około trzystu wierszy. Za swoją twórczość w 1996 roku została wyróżniona literacką Nagrodą Nobla. Nagrodzono ją za całokształt jej twórczości oraz "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.