Kierowca samochodu wjechał w dorożkę w Zakopanem. Są ranni
W centrum Zakopanego kierowca samochodu osobowego uderzył w tył dorożki. Koń się spłoszył, z dorożką zderzyło się kolejne auto, a woźnica oraz pasażerowie zostali ranni.
Reklama.
W centrum Zakopanego kierowca samochodu osobowego uderzył w tył dorożki. Koń się spłoszył, z dorożką zderzyło się kolejne auto, a woźnica oraz pasażerowie zostali ranni.
Do zdarzenia doszło około godziny 17:00 na ulicy Orkana. Andrzej Król-Łęgowski, który jest rzecznikiem KM PSP w Zakopanem zdradził, w jaki sposób doszło do wypadku.
– Na tył pojazdu konnego wiozącego dwójkę turystów najechał nieduży samochód dostawczy. W wyniku zderzenia koń się spłoszył i pogalopował, a dorożka przewróciła się na bok. Turyści wypadli doznając obrażeń – cytuje Króla-Łęgowskiego portal RMF24 powołując się na PAP.
Rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej dodał, że koń z podczepioną dorożką uderzył w drugi samochód, wtedy też oderwał się od roztrzaskanego powozu i uciekł. Zwierzę niedługo później zostało schwytane. W wyniku upadku na drogę pasażerowie zostali ranni, w związku z czym przetransportowano ich do szpitala. Podobnie rzecz miała się z mężczyzną powożącym dorożką, który doznał obrażeń głowy.
Według wstępnych ustaleń zakopiańskiej policji, sprawcą wypadku był kierowca samochodu osobowego – powóz konny poruszał się zgodnie z przepisami. Według informacji, do których dotarł serwis 24tp.pl, obrażenia podróżujących dorożką turystów z Bliskiego Wschodu oraz woźnicy nie zagrażają ich życiu.
– Wszyscy poszkodowani mają tylko zadrapania. Nic nie stało się też koniowi, który został złapany w rejonie Lipek – przekazał dziennikarzom 24tp.pl asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zakopanem.