W jednym z domów na Pomorzu, a dokładnie w malutkiej miejscowości Czerniki koło Kościerzyny, odkryto zwłoki trzech noworodków, które były zakopane w piwnicy. Zatrzymano w tej sprawie 54-letniego mężczyznę i jego 20-letnią córkę. Obydwoje usłyszeli zarzuty zabójstwa i kazirodztwa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
54-latek usłyszał pięć zarzutów dotyczących zabójstwa, kazirodztwa i przymuszenia innej córki do kazirodztwa. Z kolei jego 20-letnią córkę, co do której aktualnie jasne jest, że była matką jednego z trzech noworodków, oskarżono o dwa zabójstwa i kazirodztwo.
Jak już informowaliśmy w naTemat, makabrycznego odkrycia dokonano w piątek 15 września w godzinach wieczornych. Znaleziono tam początkowo zwłoki jednego noworodka, który miał 3 tygodnie. Policja zatrzymała wspomniane dwie osoby.
Na miejsce wezwano policyjnych techników i prokuratora, ale na przestrzeni kolejnych godzin doszło do kolejnego makabrycznego odkrycia – wykopano ciało kolejnego noworodka, ale w tak zaawansowanym stanie rozkładu, że lekarz nie był w stanie oszacować jego wieku.
W sobotę 16 września odkopano kolejny worek z trzecim ciałem noworodka. Aktualnie nie jest potwierdzone, czy zatrzymana 20-latka jest matką wszystkich trzech dzieci. Zatrzymani usłyszeli już jednak zarzuty. Kobiecie za zabójstwo grozi dożywotnie pozbawienie wolności.
Natomiast jej ojciec miał dopuścić się kazirodztwa z 20-latką i przymuszać do niego jeszcze jedną ze swych córek. Prokuratura i policja wyjaśnia dokładne okoliczności sprawy. Przesłuchiwani są m.in. świadkowie. Mężczyźnie także grozi dożywotni pobyt za kratami.
Kluczowe pytanie, na które odpowiedzieć ma sekcja zwłok, brzmi: czy dzieci urodziły się żywe? W niedzielę zostanie wykonana sekcja zwłok jednego z dzieci. Po sekcji zwłok prokurator podejmie decyzje w sprawie ewentualnego zastosowania środków zapobiegawczych 54-latkowi i jego córce. Najbardziej prawdopodobna wersja to ta, że zostaną skierowane do sądu wnioski o areszt tymczasowy.