Odwołanie Fernando Santosa w czasie eliminacji do Euro 2024 było szeroko krytykowane. Nie tylko Polacy zdecydowali się jednak na taki właśnie ruch. Właśnie ze stanowiska zwolniono także Niemca, Stefana Kuntza.
Reklama.
Reklama.
Nie tylko dla Polaków ostatnie mecze piłkarzy reprezentacji nie były powodem do dumy. Podobnie występy swojej kadry odebrali także Turcy.
"Era Stefana Kuntza w reprezentacji narodowej dobiegła końca. Zarząd Tureckiej Federacji Piłki Nożnej (TFF) zwolnił niemieckiego trenera, który spotkał się z krytyką ze względu na słabą grę i wyniki w ostatnich meczach" – napisano na stronie Demiroren Haber Ajansi.
Ciekawe kulisy odwołania trenera Turcji. "Strzelił sobie w stopę"
Pewnie odwołania można byłoby uniknąć, gdyby nie fakt, że Niemiec trochę sam sobie w tym pomógł. Jego posady bronił bowiem prezes TFF Mehmet Buyukeksi i jego menadżer. Sytuacja zmieniła się jednak w momencie, w którym niemiecki trener skrytykował zawodników tureckiej reprezentacji.
Stefan Kunz powiedział, że piłkarze kadry "nie dają z siebie 100 procent". Doszło do tego po meczu towarzyskim z Japonią. Turcy przegrali wówczas 2:4, a to ewidentnie nie spodobało się selekcjonerowi.
Niestety, władzom piłkarskim w Turcji nie spodobała się jednak również jego szczerość, za co stracił posadę. O tym fakcie został poinformowany telefonicznie.
Nowy trener kadry Polski
Nowy turecki selekcjoner ma zostać wybrany w przyszłym tygodniu. To dokładnie tak samo jak w przypadku kadry Polski, bo przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu PZPN ostatecznie postanowił o odwołaniu Fernando Santosa.
Polacy będą mieli więc dodatkowo utrudnione zadanie w walce o eliminacje do Euro 2024, bo kadrę nie tylko czekają jeszcze mecze, które muszą wygrać, ale też konieczność nawiązania przed nimi relacji i współpracy z nowym trenerem.
Przypominamy, że nawet jeśli Polacy wygrają kolejne starcia, szanse na wejście do prestiżowego turnieju są jedynie matematyczne. Więcej o nich pisaliśmy już w naTemat.