
Jak wygląda polska para? Jeśli odpowiedzi na to pytanie poszukacie na TikToku czy Instagramie, możecie się rozczarować, szczególnie jeśli jesteście mężczyznami. Według obiegowej opinii polskie kobiety i ich mężczyźni nie są do końca dopasowani. I to w kwestii, którą widać od razu – mówi się, że Polka wygląda jak księżniczka, a jej facet... Lepiej nie mówić. "Ona w sukience i szpilkach, on w żonobijce i klapkach" – tak przynajmniej twierdzi TikTok.
Z ubioru polskich par śmieją się na TikToku
"Jak rozpoznać parę z Polski?" – pada na TikToku pytanie. Najpierw pojawia się dziewczyna. Z idealnie ułożonymi włosami, w kobiecej sukience, z torebką w ręku i na szpilkach. Jej makijaż aż lśni, a biżuteria nadaje ubiorowi eleganckiego wykończenia. Obok niej facet "wystrojony" w... t-shirt.
Do "zestawu Polaka" dorzucić można jeszcze ortalionowy dres, japonki i sportowy plecak. Ktoś zapyta: czy to pasuje? Do okazji. Do ubrania partnerki. Ale czy można zadać pytanie: "czy mężczyzna tak ubrany szanuje swoją partnerkę?". Według wielu osób tak.
Ale bez obaw, temat "wystrojonej dziewczyny i nieubranego chłopaka" nie jest tylko polskim problemem. To temat memów i żartów także na zagranicznym TikToku, a dotknął nawet jedną z najsłynniejszych par showbiznesu, czyli Justina Biebera i Hailey Bieber.
Chociaż napisać, że "dotknął" nie jest odpowiednim słowem, bo sugeruje, że para została tak oceniona niesprawiedliwie, czy może oceną się przejęła. Tymczasem wystarczy spojrzeć na to, jak Justin Bieber ubiera się przy swojej żonie, by zrozumieć, że zarzuty w jego stronę są zupełnie zrozumiałe.
Nieubrany Justin Bieber
Hitem stała się fotografia pary, na której Hailey Bieber ma na sobie krótką, czerwoną sukienkę, pokazującą jej długie nogi. Tym zgrabniejsze, że ma na stopach szpilki. Poza tym celebrytka ma oczywiście nienaganny makijaż i spięte włosy, sugerujące jakieś wieczorowe wyjście.
Tymczasem Justin wygląda jak przedszkolak, który ubierał się bez pomocy mamy – i nie trzeba być modowym ekspertem, żeby o taką ocenę się pokusić. Piosenkarz poza tym, że ma na sobie sportową szarą bluzę czy żółte crocsy, to na kaptur, którym prawie zakrył sobie twarz, założył sobie różową czapkę z daszkiem. Czy raczej położył, bo ta wygląda, jakby wrzucił ją na głowę dla żartu. Poza tym, że wygląda kuriozalnie, chodzi również o to, jak swój ubiór prezentuje.
Ważna jest jego mowa ciała i gesty. Hailey z gracją kroczy w czerwonej mini. Justin nie trzyma jej za rękę, nie idzie nawet obok niej. Człapie kilka kroków za swoją żoną, ma obrażoną minę, a wzrok wbija w chodnik. To kultowe już zdjęcie stało się podstawą do memów i żartów o overdressed girlfriend/underdressed boyfriend, czyli wystrojonej dziewczynie i niechlujnym (czy po prostu ubranym niestosownie do okazji) facecie.
Internet z Hailey i Justina zaśmiewa się, mówiąc, że ona wygląda, jakby szła na galę, a on jakby wyskoczył z domu do pobliskiej piekarni. Pod fotografią trwała dyskusja.
"Justin zawsze ubiera się tak, jakby mama nagle zadzwoniła, by zszedł pomóc jej wnieść zakupy na górę".
"Na jej miejscu zostawiłabym go w samochodzie".
"Świetny outfit, ale jak na wyjście do sklepu po bułki".
Jeden z komentarzy był jednak szczególnie mocny, bo wyszedł daleko poza modę, a sugerował, że Justin, ubierając się w ten sposób, okazuje swojej żonie brak szacunku.
"To jest jego ubranie na imprezę? Czy on naprawdę ubrał się tak, żeby zrobić coś innego niż pranie? Ma tyle pieniędzy i wygląda, jakby się nie umył? Mam nadzieję, że Hailey zostawi go za taki brak szacunku" – pisze jedna z komentujących. Przesada?
Wystrojona dziewczyna i nieubrany facet – brak szacunku?
Wróćmy na polski grunt, a raczej polskich wątków na zagranicznym TikToku. Chociaż może lepiej powiedzieć "wschodnioeuropejskich" czy "słowiańskich". (I nie ma co się oburzać, bo chociaż Polska leży w centralnej Europie, to o Polakach na TikToku mówi się raczej przy okazji hasztagu "eastern europe couple").
Eastern europe couple przedstawiana jest więc jako elegancka, ubrana stosownie do okazji kobieta i mężczyzna preferujący nawet nie tyle styl sportowy, co styl "ubiorę-co-znajdę-pod-ręką".
Często w outficie faceta przewija się zwykły t-shirt, szorty, czapka z daszkiem, ortalionowa kurtka czy szare spodnie dresowe, a więc strój ogólnie wskazujący na to, że mężczyzna nie przyłożył do stworzenia go wielkiej wagi.
Ale czy można wyciągnąć aż tak daleko idący wniosek, że nieubranie się tak jak partnerka sprawia, że jej nie szanujemy?
Kobiety wskazują, że jeśli w związku należy mówić o równym zaangażowaniu z obydwu stron, to ubranie się nieodpowiednio jest wyrazem przynajmniej ignorancji.
Klaudia
Niewyprasowany t-shirt, poplamiona bluza czy nawet dziurawe majtki noszone nadal przez wielu facetów, o czym pisał w naTemat Bartosz Godziński, to już jednak szczyt niechlujstwa, którego zdecydowanie tolerować nie trzeba.
Czy jednak w całej tej dyskusji tak naprawdę chodzi o dostosowanie się do partnerki, czy dostosowanie się do okazji?
Bo tak jak polskie (czy wschodnioeuropejskie) pary są na TikToku punktowane za niedopasowanie, tak o Polkach (czy dziewczynach z Europy Wschodniej) często mówi się, że ze swoim makijażem, fryzurami i ubiorem są "extra".
Co to oznacza? Że przywiązują do wyglądu bardzo dużą wagę i nawet na niewielkie wyjścia starają się dopracować cały swój outfit, wyglądać nieskazitelnie, ale także zrobić mocne wrażenie. Raczej daleko jest im do minimalizmu, a bliżej do stylu kobiecego, błyszczącego, rzucającego się w oczy.
Czy można oczekiwać od mężczyzny, że będzie wpasowywał się w styl swojej kobiety i zakładał koszulę i mokasyny na każde wyjście, nawet jeśli to pójście na kawę czy piwo ze znajomymi? Tu już zdania są podzielone.
Kamil
Nie brak jednak dziewczyn dla których "match", czyli ubranie się z partnerem w tym samym stylu albo więcej – założenie praktycznie takiego samego stroju, co dzięki ubraniom unisex jest zupełnie możliwe, jest małym marzeniem.
Oliwka
Na TikToku pojawiają się jednak także filmiki dość obraźliwe dla polskich mężczyzn. Na jednym z nich kobieta z jednego ze wschodnioeuropejskich krajów przedstawiona jest jako lalka Barbie czy Bratz. Towarzyszy jej Shrek. Porównać faceta nieubranego pod gust swojej dziewczyny do ogra z bagien to chyba już lekka przesada?
Czy Polacy naprawdę nadal gustują w outficie wygodnym, prostym, ale i niechlujnym? To zależy, kogo spytać. Na polskich ulicach nadal często widać bardzo zadbane i wystrojone kobiety oraz towarzyszących im facetów, którzy raczej stawiają na sportową elegancję lub wygodę. Pytanie, czy jest w tym coś złego, skoro każdy z nas jest osobnym bytem i nie powinien ubierać się tylko ku uciesze partnera.
Jedno jest pewne – dzisiejsi mężczyźni dbają o swój wygląd o wiele bardziej niż ich ojcowie czy dziadkowie. A przynajmniej w inny sposób. "Matchowanie" strojów ze swoim partnerem to jednak fajna zabawa, częściej jednak za fajną brana przez kobiety. Ostatecznie każdy z nas ma prawo do wyrażania siebie w dowolny sposób. Nawet poprzez japonki i dresy.
Zobacz także
