Donald Tusk będzie dziś rozmawiał z parlamentarzystami PO
Donald Tusk będzie dziś rozmawiał z parlamentarzystami PO fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Członkowie klubu parlamentarnego PO zostali zaproszeni na specjalne spotkanie z premierem. Jak podaje "Rz", ma dotyczyć sprawy związków partnerskich. Donald Tusk w najbliższym czasie ma także ogłosić, którzy ministrowie jego rządu zostaną zdymisjonowani. Pewniak na razie jest jeden: Tomasz Arabski.

REKLAMA
Nadzwyczajne posiedzenie klubu parlamentarnego PO zwołał dziś premier i szef partii Donald Tusk. Jak podaje "Rzeczpospolita", chodzi o kwestię związków partnerskich, która podzieliła partię podczas ostatniego głosowania. We wtorek o tym samym rozmawiał z członkami klubu jego szef, Rafał Grupiński.
Wojciech Teister
dziennikarz "Gościa Niedzielnego"

"Jeszcze kilka dni temu w Sejmie, telewizji i na większości portali internetowych wrzało od zażartej wojny między zwolennikami a przeciwnikami związków partnerskich. Wszystko dlatego, że Sejm odrzucił wszystkie trzy projekty ustaw, legalizujące takie związki. Atmosfera przypominała tę, jaka miała miejsce kilka miesięcy temu, gdy Sejm zajmował się projektem ustawy ograniczającej dostępność aborcji. Istna wojna". CZYTAJ WIĘCEJ


Powodem spotkania jest projekt ustawy posła Artura Dunina, który ponownie trafił do laski marszałkowskiej. W rozmowie z "Rz" Dunin zapewnił, że nie zmienił w nim wiele. Prawdopodobne jest więc, że posłowie, którzy nie poparli go poprzednio, nie zrobią tego i na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
Spotkanie premiera z parlamentarzystami PO to niejedyny ruch premiera, który ma zdyscyplinować partię. Od kilku dni mówi się o sprawie znacznie poważniejszej, czyli zmianach w rządzie. Premier Donald Tusk zapowiedział, że na dziś.
– W środę odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów i tam poinformuję ministrów, a następnie państwa, o zmianach w rządzie – ogłosił w ubiegłym tygodniu Tusk. Pewne jest, że z gabinetu odejdzie szef KPRM Tomasz Arabski. Tusk potwierdził jednak, że zapowiedziane zmiany będą dotyczyć także tzw. ministrów konstytucyjnych, czyli szefów poszczególnych resortów.