Opowiadający historię "polowania" na Osamę bin Ladena film "Zero Dark Thirty" nie jest wyświetlany w pakistańskich kinach, choć odbyła się już jego premiera. Obraz - kandydat do Oscara - nie został oficjalnie zakazany, ale dość powszechna w Pakistanie dezaprobata dla sposobu, w jaki przedstawiono w nim codzienne życie Pakistańczyków, sprawia, że nikt nie chce go wyświetlać.
"Zero Dark Thirty" (polski tytuł: "Wróg numer jeden") przedstawia historię poszukiwania Osamy bin Ladena z perspektywy młodej agentki CIA. Światowa premiera tego amerykańskiego filmu miała miejsce 19 grudnia 2012 r., jednak w Pakistanie nie jest on wyświetlany w kinach. Duże sieci w ogóle zrezygnowały z możliwości zakupienia obrazu od międzynarodowych dystrybutorów. Dostać można go tylko na rynku pirackim.
Powodem takiego stanu rzeczy są najprawdopodobniej negatywne reakcje na sposób przedstawienia w filmie pakistańskiej codzienności, Na łamach "Dawn", jednej z czołowych pakistańskich gazet, zasugerowano, że twórcy "Zero Dark Thirty" umyślnie zaatakowali mieszkańców Pakistanu, jego armię i kulturę bądź w bardzo niedbały sposób zbierali informacje o tym państwie. Krytyczne opinie zwracają uwagę np. na to, że filmowi Pakistańczycy posługują się językiem przypominającym arabski i często jedzą arabską potrawę hummus, choć rzeczywiści mieszkańcy tego kraju posługują się przeważnie innymi językami i rzadko spożywają to danie. Co więcej, jeden z bohaterów "Zero Dark Thirty" przekonuje, że Pakistańczycy w ogóle nie posiadają SUV-ów, mimo że jest to powszechnie używany w tym kraju typ samochodu.
- Ten film niedokładnie opisał Pakistan. Jeśli zamierzasz powiedzieć coś o jakiejś złożonej części świata, to powinieneś powiedzieć to właściwie - stwierdził Mohsin Yaseen, dyrektor generalny sieci multipleksów Cinepax.
Nadeem Mandviwalla z firmy Mandviwalla Entertainment, która od 30 lat zajmuje się dystrybucją hollywoodzkich produkcji w Pakistanie, twierdzi jednak, że niechęć do wyświetlania filmu nie jest skutkiem działań podjętych przez władze państwowe. Według niego "Zero Dark Thirty" po prostu nie sprzedałby się w Pakistanie, więc kina nie chcą go pokazywać. Wcześniej niektóre sklepy w Islamabadzie sprzedawały film na DVD, ale, wraz z narastaniem wokół niego kontrowersji, sprzedaż płyt została wstrzymana.
"Zero Dark Thirty" stał się także przedmiotem krytyki wytoczonej przez część amerykańskich senatorów. Politycy przekonują, że film wyolbrzymia problem stosowania tortur podczas wykonywania przez służby Stanów Zjednoczonych procedur antyterrorystycznych.