Poufna Rozmowa publikuje nowe zdjęcia. Naga kobieta ma być kandydatką PiS.
Poufna Rozmowa publikuje nowe zdjęcia. Naga kobieta ma być kandydatką PiS. Fot. Grzegorz Bukala/REPORTER

Na portalu Poufna Rozmowa pojawiły się zdjęcia nagiej kobiety. Jak napisano, mają one przedstawiać kandydatkę PiS do Sejmu Grażynę Szaramę. Sprawą zajęły się służby.

REKLAMA

Grażyna Szarama obecnie jest dyrektorką biura poselskiego europosła Bogdana Rzońcy z PiS oraz dyrektorką Zespołu Szkół Społecznych nr 2 w Rzeszowie. W nadchodzących wyborach startuje też do Sejmu z ramienia tej partii.

Poufna Rozmowa publikuje zdjęcia nagiej kobiety. Pisze o kandydatce PiS

Jeśli chodzi o zdjęcia, które publikuje Poufna Rozmowa, to na kilku z nich widzimy nagą kobietę, a na innych częściowo ubraną. Mają one charakter erotyczny. Fotografie są nadal tam dostępne. Szarama zgłosiła sprawę policji.

– Przekazałam sprawę policji, skierowano ją do prokuratury. To są pomówienia i oszczerstwa. Nie mam zamiaru więcej komentować tej sprawy – przekazała kobieta w rozmowie z portalem o2.pl.

Policja potwierdza, że takie zgłoszenie otrzymała. – Postępowanie jest prowadzone pod wieloma kątami: dotyczy udostępniania, przerabiania i rozpowszechniania fotografii – wyjaśnił portalowi Tomasz Drzał z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Szkoła, w której pracuje Szarama, odmówiła komentarza w tej sprawie. Wiadomo jednak, że "pani dyrektor przebywa na urlopie". 

Afera mailowa nadal pozostaje niewyjaśniona

Przypomnijmy, że Poufna Rozmowa to serwis, który łączy się tzw. aferą mailową. Na początku września poznański oddział "Gazety Wyborczej" podawał, iż funkcjonariusze ABW przyjechali do Śremu, gdzie mieszka 43-letni aspirant sztabowy, który pracuje w oddziałach prewencji w Poznaniu. W policji służy od 20 lat. Agenci, jak wskazywali informatorzy gazety, mieli postanowienie o "żądaniu wydania rzeczy". Na akcję miała ich wysłać Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która bada wyciek wiadomości ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka, byłego szefa kancelarii premiera. Agenci mieli zająć komputer policjanta i odjechać. Mężczyzna, jak czytamy, nie został przesłuchany – ani jako podejrzany, ani jako świadek.

"Jedynie nieoficjalnie wiemy, że śledczych interesuje założona przez policjanta skrzynka mailowa, podobno miała zostać użyta do przejęcia maili z konta Michała Dworczyka" – relacjonowała "GW". Funkcjonariusz, jak podały źródła gazety, miał przyznać się przed przełożonymi, że założył skrzynkę mailową, ale "od dawna z niej nie korzystał" i "ktoś musiał przejąć do niej dostęp".